Chcieli mnie uśpić...
Chcieli mnie uśpić...
Nasi użytkownicy założyli 1 232 151 zrzutek i zebrali 1 366 283 370 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Urodziłam się w szopie... Moja kocia mama oprócz mnie wychowała jeszcze trzy moje siostry. Jako najmniejsza z miotu jestem chora... Nie przeszkadza mi to w codziennym funkcjonowaniu,nie czuje bólu. Trochę się kiwam na boki,ale potrafię się wspinać i skakać jak inne koty...
Jakiś czas temu zainteresowały się mną dobre duszyczki,które wzięły mnie do swojego domu dając mi tym szanse na ciepły kąt... Ciocia szukała mi na początku domu,ale jedna pani zrezygnowała, gdy się dowiedziała o mojej chorobie więc Ciocia postanowiła, że będzie o mnie walczyć i da mi szanse,abym mogła żyć... Pojechała ze mną do doktora. Od razu wyczułam, że nie jest to dobry człowiek. Powiedział mojej Cioci, że daje mi tydzień na wyzdrowienie, a jeśli nie będzie poprawy to trzeba będzie mnie uśpić... Poczułam od Cioci smutek i rozgoryczenie,bo takie koty jak ja są skreślane na samym starcie i nie daje się im szansy na normalne życie...
Kochani mała najprawdopodobniej choruje na hipoplazje móżdżku. Kiwa się na boli, czasami się przewróci, ale chce dać jej szanse,bo wszyscy ją skreślają... Ona ma siłę do walki i chce żyć! To, że jest chora nie jest wyrokiem... Koty z taką przypadłością są w stanie normalnie funkcjonować. Jeśli możecie Nam pomóc będę bardzo wdzięczna. Każda nawet najmniejsza wpłata ma znaczenie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!