Witam! Zgłaszam się do Państwa z ogromną prośbą o pomoc mojemu chłopakowi w powrocie do pełnej sprawności. 

Dnia 21.03.2020r wydarzył się wypadek w pracy, który uniemożliwił mu normalne funkcjonowanie. Nie było łatwo o natychmiastową diagnozę, dlatego że przez pandemię zostały ograniczone przyjęcia do szpitali i jedyne z czym się tam spotkaliśmy to informacja "jak Pan może jeszcze chodzić, to proszę udać się do lekarza rodzinnego", ponieważ byli ograniczeni tylko do przyjęć osób z zagrożeniem życia.
Tak więc też zrobiliśmy, jednak możliwe były na tamten moment tylko teleporady. Zostało przepisane mnóstwo lekarstw, które były tylko chwilowym ratunkiem.
W pewnym momencie doszło zupełnego unieruchomienia, ale nadal nie było możliwe przyjęcie do szpitala i udało się znaleźć prywatnie lekarza neurologa, zrobić rezonans. Diagnoza, to dyskopatia odcinka lędźwiowego, z którą ludzie borykają się podobno do 3 miesięcy, a że w aktualnym czasie jakiekolwiek leczenie zostało mocno opóźnione, skutki są ciężkie. Na szczęście jest już możliwa rehabilitacja, zalecona 3 razy w tygodniu, przez minimum 6 tygodni, która kosztuje nie małe pieniądze. Niestety przez zaistniałą sytuację chłopak stracił pracę, dlatego też w ostateczności odwołuje się do zbiórki i liczę na Państwa pomoc.

Możliwe, że nie unikniona będzie operacja rwy kulszowej, która kosztuje około 5 do 8 tysięcy lub czeka się na nią około 3 lat na NFZ, a tutaj liczy się każdy dzień, w walce o powrót do sprawności.

Dziękuję!