Cześć! Nazywamy się Smocza Aura i jesteśmy klubem sportowym z Gdańska, a właściwie paczką fajnych ludzi, których połączyła wspólna pasja do pływania na smoczych łodziach :). Taak, wiele osób robi duże oczy słysząc tę nazwę :). Żeby nie pogrążać się w kilkugodzinnym monologu, dla telegraficznego uproszczenia, często odpowiadamy, że to takie duże kajaki/canoe na 20 osób. A tak na serio? Jest to mający ponad tysiącletnie tradycje rodzaj wioślarstwa wywodzący się z Chin - wiki.

A czym smocze łodzie są dla nas? W pewnym sensie drogą przez życie. Godziny skupionej pracy nad techniką wiosłowania i hektolitry przelanego potu podczas budowania siły wywołują u nas uśmiech od ucha do ucha, czego najlepszym dowodem są odciski na naszych dłoniach. Co roku w sezonie letnim odbywa się wiele zawodów, gdzie mamy okazję pościgać się z innymi klubami (ba, jedne z nich nawet sami organizujemy! aftermovie ostatniej edycji). Wielu z nas właśnie na łódce ukształtowało swój charakter i myślę, że zrozumie to każdy, kogo porwał kiedyś jakiś sport. Ogólnie - bęben dobosza i uderzenia wioseł nadają rytm naszym sercom - klik.

I nagle - nastaje rok 2024 - i okazuje się, że nasza dobra forma pozwala nam powalczyć w Klubowych Mistrzostwach Świata we Włoszech, we wrześniu. Niestety, prosta klawiatura nie pozwala mi opisać tutaj eksplozji radości, która nastąpiła po tym ogłoszeniu :). Szał.

Cóż - zawsze jednak jest jakieś ale :). Póki co, nasz sport nie jest jeszcze sportem narodowym (kwestia czasu, pracujemy nad tym :)), więc nie możemy liczyć na wsparcie Ministra Sportu. Duże firmy również chętniej obejrzałyby swoje logo na koszulce Lewandowskiego, niż któregoś z naszych wioślarzy. Dlatego, jeśli chodzi o koszty wyjazdu, możemy liczyć jedynie na własne portfele. A te nie są małe - opłata startowa dla organizatora to prawie 14,5 tys. zł, koszt dojazdu i powrotu busami - ponad 12 tys. zł, zakwaterowanie - prawie 29 tys. zł. Dodajmy ubezpieczenie na wszelki wypadek (1,5 tys. zł) i robi nam się 57 tys. zł rachunku za taką imprezę.

Wpadliśmy też jednak na pomysł założenia tej zrzutki i szukania sponsorów w Was - ludziach, którzy czują ducha sportu amatorskiego i rozumieją z jakimi problemami się czasem wiąże :). Żeby nie było - dajemy też coś od siebie - za niewielką kwotę 50 zł możesz wirtualnie podpisać się na bluzach, które będziemy nosić podczas imprezy! Zlecimy nadruk Twojego imienia/ksywki na rękawie bluzy i w ten sposób zabierzemy ze sobą kawałek Ciebie do Włoch, wierząc, że w duchu szczerze kibicujesz paczce fajnych ludzi o wspólnej pasji, w ich najważniejszych w życiu zawodach :). Mało? Pomyślałeś, że skoro już rzucać 5 dyszek, to fajnie by było mieć taką pamiątkową bluzę dla siebie? Okej! Spośród darczyńców wylosujemy dwie osoby, które tę bluzę otrzymają :). A może prowadzisz firmę i chciałbyś, żebyśmy z dumą nosili jej logo na Mistrzostwach? Mamy dla Ciebie przygotowane jedno z ośmiu miejsc z przodu bluzy! 3000 zł za międzynarodowy branding? Dla nas brzmi jak dobry deal :).

WAŻNE!!!

Jeśli jesteście zainteresowani zostawieniem swojego śladu na bluzie, zerknijcie do sekcji "Oferty/licytacje", tuż pod opisem ;). Inaczej nie będziemy w stanie się z Wami skontaktować w sprawie podpisu i wygranej w losowaniu :).