Maxiu żył w mieszkaniu-wysypisku śmieci
Maxiu żył w mieszkaniu-wysypisku śmieci
Nasi użytkownicy założyli 1 221 648 zrzutek i zebrali 1 335 943 337 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Wczorajsza interwencja... widziałyśmy wiele, ale nadal przerażają nas takie miejsca....
Gniezno, "mieszkanie" w kamienicy... potworny odór śmieci, zgnilizny, moczu i odchodów... To co było czuć na klatce ukazało się nam na oczy za drzwiami mieszkania.... śmieci,śmieci, wszędzie ogromne ilości śmieci...gnijące śmieci, zgniłe kawałki surowego mięsa, sterty odchodów, butelki i słoiczki pełne moczu.....
A w tym wszystkim na śmierdzącej i gnijącej kanapie Maxiu... przerażony, brudny i potwornie śmierdzący...
Ustalamy, że Maxiu ma niewiele ponad rok i żyje w tych warunkach od szczeniaka.... Właściciel bardzo rzadko zjawia się w "mieszkaniu" , a jeśli jest to na pewno nie jest trzeźwy. Jeśli pamięta to daje Maksiowi do jedzenia jakieś resztki ze śmietnika a czasami gnijące surowe mięso. W mieszkaniu nie ma łazienki, nie ma wody, nie ma prądu.... Właściciel załatwia się do słoików i butelek, które widzimy ustawione na parapecie.... i ten odrażający odór.... Maxiu nie ma nigdzie wody... Co pije Maxiu? Zaczynamy się domyślać i słyszymy od osoby zgłaszającej potwierdzenie naszych przypuszczeń.... spragniony Maxiu pił mocz ....
Smród w mieszkaniu jest tak odrażający, że wychodzimy jak najszybciej się da by nie zwymiotować....
Maxiu jest początkowo przerażony, boi się smyczy, boi się świata zewnętrznego.... Na zewnątrz dajemy czas by psiaczek się uspokoił, Maxiu zaczyna obwąchiwać, rozglądać się, pozwala na delikatny dotyk, a po chwili daje się głaskać.
Maxiu przeraźliwie śmierdzi odorem z mieszkania... ale bierzemy psinkę na ręce i wsiadamy do samochodu. Ruszamy... Maxiu przytula się... śmierdzi potwornie, ale jak nie przytulić takie biedactwo....
Wieziemy Maxiulka do nowego życia...
Niestety nie mamy już nigdzie wolnych miejsc więc Maxiu zostaje w hoteliku.
Musimy zrobić Maxiowi diagnostykę, zapewne nigdy nie był odrobaczany, szczepiony a tym bardziej badany. Nie wiemy jaki wpływ na jego zdrowie mogą mieć warunki w jakich żył. Konieczna jest odpowiednia higiena sierści i skóry Maxia. Musimy też opłacić hotelik.
Bardzo, bardzo Was prosimy, pomóżcie Maxiowi. Hotelik, pielęgnacja,diagnostyka, szczepienia, wyżywienie to wszystko razem spore koszty a my mamy pod opieką ponad 30 psiaków.
Bez Was nie damy rady....
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Maxiu❤️