UWAGA! ZBIÓRKA ZAKOŃCZONA! CEL OSIĄGNIĘTY, PROSIMY O NIEDOKONYWANIE DALSZYCH WPŁAT. Ogromne dzięki wszystkim za wzorową mobilizację!!!! Pieniądze przekażemy Hamzie w ciągu najbliższych dni. Hamza jest z Tunezji i mieszka w Polsce od kilku lat, sprzedaje oliwki na targu, ma żonę Polkę. Tuż przed świętami, "uprzejmi sąsiedzi" z Grzegórzek, gdzie mieszka, wybili mu nocą szyby w samochodzie. Stary ford niczym się nie wyróżniał, stał wśród kilkunastu innych aut. Sprawcy niczego nie zabrali, choć w aucie było sporo rzeczy. "Nie czujemy się już na Grzegórzkach bezpiecznie" - mówił Hamza krakowskiej "Wyborczej". Zdaje sobie sprawę z tego, że w sąsiedztwie rozpoznają go po ciemniejszym odcieniu skóry. Podejrzewa, że szyby w samochodzie musiał rozbić ktoś, kto mieszka niedaleko. "Po co ktoś miałby przechodzić w środku nocy przez to ciemne podwórko? To przejście między kamienicami trzeba znać". Podobnie uważają sąsiedzi - to zresztą oni zaalarmowali gazetę. Do Krakowa Hamza przeniósł się ze Śląska, gdzie grożono mu nożem za to, że ma inny kolor skóry. Hamza potrzebuje samochodu do pracy, a nowe szyby to dla niego spory wydatek. Dlatego w inicjatywie Witajcie w Krakowie i przy wsparciu krakowskiej redakcji "Gazety Wyborczej", wpadliśmy na taki pomysł: a co, jeśli wszyscy się na nie zrzucimy? Wesprzyjmy krakowianina w trudnej sytuacji, którego jedyną "winą" jest ciemniejszy kolor skóry. Powiedzmy "nie" rasizmowi, który panoszy się w naszym mieście! Liczymy na Was. Pieniądze zbieramy do 6 stycznia (chyba, że uzbieramy potrzebną kwotę wcześniej), środki przekażemy Hamzie do rąk własnych. Dzięki! Członkowie i członkinie inicjatywy Witajcie w Krakowie www.facebook.com/WelcomeKrakow/ PS Cały artykuł w "Wyborczej" można przeczytać tu: http://bit.ly/2pXBhTj fot. Filip Radwański