By uratować porzucone kotki, pokonać FIP
By uratować porzucone kotki, pokonać FIP
Nasi użytkownicy założyli 1 226 309 zrzutek i zebrali 1 348 434 947 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
28.08
Dawno nie pisaliśmy, tyle się działo :O
Ale mam dobrą wiadomość Wąski i Lilka zakończyli leczenie! <3 Teraz tylko przejść obserwacje i są zdrowi <3 <3
Teraz prosimy Was o pomoc w opłaceniu zaległych faktur :)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Jak bardzo musi być smutne i przerażające życie samemu na ulicy? Kiedy źli ludzie przeganiają cię kopniakami, a jedzenia nie miałeś od wczoraj w pyszczku?
Ktoś dobry znajduje Cię i odwozi do schroniska, myślisz, że los się w końcu do Ciebie uśmiechnął, teraz będzie już tylko lepiej.
Jednak los sobie drwi i dowiadujesz się, że jesteś chorym kotkiem, a z racji tego, że nikt Cię nie kocha, to raczej umrzesz.
Kto by chciał poświęcać tyle czasu i pieniędzy dla zwykłego kota?
Komuś jednak zależy, osobie, która chciała go wyciągnąć, że schroniska, cudowna lekarz weterynarii, dom tymczasowy i mi. Może razem uda się nam pomóc kolejnemu futrzakowi. Z doświadczenia wiemy, że FIP jest do pokonania.
Doktor Natalia leczy nadal bezdomną kotkę z FIP-em w postaci neuro. Ja właśnie jestem w trakcie obserwacji, po 84 dniowej kuracji u kolejnego bezdomniaka.
Nie mamy jednak sumienia, nie pomóc i jemu, Wąskiemu. Bo tak się teraz nazywa. Jest pełen energii, życia, ufny i pragnący czułości.
Jak możemy mu odebrać jedyną szansę na wyzdrowienie, tylko dlatego, że nikt go nigdy nie chciał i nie kochał.
Lek sprowadzamy z Belgii i tak już zaleźliśmy najtańszy z najtańszych, jednak 10 fiolek leku to prawie 2500zł, a starczy ich na nie całe pół leczenia. Bo leczenie trwa 84 dni i polega na codziennym podawaniu zastrzyków.
Natalia weźmie na siebie, opiekę i kontrolę zdrowia, ale nie ma możliwości na sfinansowania całego leczenia. Sama mu u siebie 9 kotów, niektóre śmiertelne chore, których nikt już nie chciał.
Czy pomożecie? Choć trochę, żeby jednak los tego kota, odrobinkę był lepszy i żeby wiedział, że są ludzie, którzy chcą o niego walczyć.
Bardzo nam przykro ,że musimy powitać w naszym gronie Lilkę, kolejnego małego kociaka którego dopadła ta straszna choroba,
kociaka, który kocha ludzi, uwielbia się miziać, przytulać i szukać smaczków. Z dnia na dzień stała się osowiała, miała wahania temperatury i zaczęła nam niknąć w oczach. Musiała zamienić ciepły dom tymczasowy na szpitalna klatkę.
Wąski podzielił się z młodszą koleżanką lekarstwami, ale teraz brakuje również dla niego.
Prosimy, pomóż nam uratować oba koty!
Może byśmy się poddali, ale Lilka już po pierwszej dawce zaczęła z powrotem się do nas łasić i było widać ogromną poprawę. Nie możemy jej skazać na śmierć, musimy walczyć ile się da.
Prosimy, pomóż nam kupić leki dla Wąskiego i Lilki
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Od Karoliny i Kuby
Dużo zdrowia :-)
Dziękuję ślicznie! Jest już z nim coraz lepiej <3 trzymajmy kciuki za dalsze leczenie