Z Sandrą znałyśmy się od 1 klasy szkoły podstawowej. 

Naszą wieloletnią przyjaźń zakończyła jej nagła śmierć w wieku 34 lat. 

Okolicznosci, w jakich zmarła, pozostają ciągle niewyjaśnione, a śledztwo prokuratorskie pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi. Po roku od wszczęcia postępowania, prokuratura nie ustaliła m.in. godziny zgonu, nie powołała na świadków rodziny zmarłej, ani nie uzyskała dostępu do jej telefonu, który ma w posiadaniu od roku a który zawiera prawdopodobnie istotne dla śledztwa informacje. 

Domaganie się sprawiedliwości pochłonęło już bardzo dużo środków pieniężnych i cennego czasu, ale tylko determinacja może doprowadzić do uzyskania odpowiedzi na pytanie, kto jest winien jej śmierci. 

Nie poddajemy się.

Przygotowany jest wniosek o ponowne przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie i dlatego zbieramy na:

- spłatę długów, które przejęła po Sandrze jej Mama (do spłaty pozostało 54 011,73 zł)

- profesjonalną pomoc prawną (w tym momencie koszty prawnicze pochłonęły już 15 000 zł)

Pomimo żałoby i emerytury, Mama Sandry wciąż pozostaje aktywna zawodowo, 

aby zdobyć środki na spłatę długów i walczyć z niesprawiedliwym wymiarem sprawiedliwości. 

Pochłania to resztki jej sił i wszystkie pieniądze.

Proszę dorzuć się do zbiórki, aby ulżyć Mamie, która pozostała z pustką w sercu.

I ku pamięci Sandry, której nie mogliśmy pomóc na czas.