Po tym wszystkim znów na bruku.
Po tym wszystkim znów na bruku.
Nasi użytkownicy założyli 1 232 075 zrzutek i zebrali 1 366 021 616 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Dzień dobry chciałabym podziękować za zajrzenie tutaj. Miałam w styczniu zbiórkę o tym że uciekłam od psychopaty jak stałam nie zebrałam tam milionów ale dałam jakoś radę.
Powoli udawało mi się wychodzić na prostą i psychicznie i fizycznie było naprawdę lepiej. Lecz ostatnie 3 tygodnie są katorgą mieszkanie w którym mieszkam nie jest nawet dobrego standardu ale nie stać mnie na nic lepszego jestem całkowicie sama. Po tym co przeszłam ciężko mi komukolwiek zaufać aby się do mnie zbliżył, jestem człowiekiem chodzącym do pracy milczącym idącym prosto do domu wyjść z psem i siedzącym samej z sobą. Ta dziwaczka co nigdy z nikim nie gada 🤷🏼♀️ Nie wynika to z charakteru lecz z strachu że po raz setny ktoś wbije mi noż.
Rodziny nie posiadam od 1,5 roku gdy pochowałam tatę, oczywiście są gdzieś jakieś ciotki ja nie mówię że nie lecz kontaktu z nimi nie mam żadnego. Ostatnio jest dużo gorzej, zostałam przez komornika bardzo mocno ograniczona (należności z czasów gdy ta głupia ja jeszcze ufała i wierzyła że jestem szczęśliwie zakochana i co ja mojemu ukochanemu będę żałować? Przecież pomoże mi spłacać "razem") przyszły zimne dni, lokum bez ogrzewania miejskiego, pieca więc zostaje mi grzejnik lub gaz z kuchenki. Licznik jest tu przedpłatowy, kuchenka na butle. Do tego moje ciągle chorowanie przez to że na zewnątrz 18 stopni ja w mieszkaniu mam 13??? Cuda a to dopiero październik. Obcina mi moją i tak mała pensje a teraz jeszcze Pani komornik nie potrafi się ze mną dogadać zero człowieka w tej kobiecie. Brakło mi w tym miesiącu dosłownie na butlę i doładowania na 1,5 tygodnia prądu. Około 180 zł... Mam psa i kota ich zabezpieczylam jakoś siebie w makarony i pomidory w puszce też. Biorę różne dziwne pracę najczęściej kończy się to moim wyzyskiem.
Ostatnio myłam 8 okien wielkich dostałam za to 80 zł bo pan uznał że je niby porysowałam... Szkoda że czekał aż umyje wszystkie żeby mi to oznajmić. Moje życie nigdy nie było usłane różami, zawsze było ciężkie a finansowo wychodziłam na styk bądź z brakiem. Nie w każdej rodzinie ma się dobry przykład jak żyć. Tak było u mnie w wieku 15 lat zostałam z ojcem który nie potrafił utrzymać grosza, żył na kredytach i alkoholu. Wieczna gonitwa do 10-tego, życie na najniższych półkach w sklepie. Dlatego niestety potrafię żyć na byle produktach i z niczego zrobić coś. Tylko że od 2 tygodni nie mam gazu nie dość że jest mi zimno to nawet herbaty się nie napije bo prąd też się skończył.
Zaliczki w pracy nie dostanę wybrane mam na bieżąco z tego co jest zwolnione.
Czuje że podupadam dopiero co zaczynałam dostrzegać ile osiągnęłam teraz widzę że tak właściwie nic. Bo w takiej sytuacji jak teraz nie mam nawet 10 zł odłożonych a nic z tego życia nie mam wszystko schodzi mi "zaległości bądź bieżące". Ciuchów nawet jeszcze na zimę nie mam bo kupno kurtki jakiejś porządnej jest nierealne wiem jak to brzmi ale 200 zł to kwota dla mnie jak 5.000. wspomagam się grupami oddam ale nie jestem typową chuda kobieta mam duży biust w co nie mieszczę. W 90% rzeczy oferowanych a też nie chcę wyglądać jak bezdomna biorąc podniszczone lub stare rzeczy.
Tak więc jeśli ktoś będzie w stanie mi pomóc dorzucając chociażby 5 zł aby moje życie stało się odrobinę łatwiejsze chociaż psychicznie gdy będę mieć prąd lub/i butle z gazem wymienioną to bardzo dziękuję. I nie wiem czy ludzie tutaj są wierzący czy też nie ale dobro wraca tylko czekam aż moje wróci do mnie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!