id: ayakj8

Na nowe życie bez długów

Na nowe życie bez długów

Nasi użytkownicy założyli 1 232 129 zrzutek i zebrali 1 366 207 903 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Ta zrzutka jest moją ostatnią szansą na spłatę zobowiązań i rozpoczęcie nowego życia. Mam poopóźniane opłaty zobowiązań i na ten moment wyczerpałam już wszelkie możliwości samodzielnego wyjścia z sytuacji.


Moim wielkim marzeniem jest móc spłacić zobowiązania z tytułu pożyczek z firmy na P i chwilówek, zapłacić zaległe rachunki i żyć spokojniej (to jest kwota o jaką wnioskuję w zrzutce). Gdybym wyplątała się z tych zobowiązań, byłoby to możliwe, ponieważ mam źródło dochodu (obecnie niewystarczające, ale po spłacie zobowiązań, o których piszę, tak). Stąd ta zrzutka. Gdyby wiele osób przekazało symboliczną kwotę, one nie odczułyby tego negatywnie, a mi by to bardzo pomogło. Jestem bardzo wdzięczna za wszelką pomoc!


A teraz obiecane wyżej wyjaśnienia.


W zeszłym roku, wskutek błędu poczty, nie dostałam informacji od urzędu skarbowego od rozpoczętym postępowaniu podatkowym i urząd zajął mi połowę wynagrodzenia. W poprzednim roku rozpoczęłam płatne studia i czesne stanowiło istotną część moich kosztów. Wówczas po raz pierwszy od dłuższego czasu zostałam zmuszona do korzystania z pożyczek, również instytucji parabankowych, które naliczają sobie nieludzki procent od udzielonego finansowania. Chwilę później straciłam pracę i jedyną dostępną możliwością zarobkowania było założenie przeze mnie działalności gospodarczej. Moje koszty życia jeszcze wzrosły, gdy w trakcie pierwszego lockdownu musiałam podjąć kosztowne leczenie oka (zapalenie rogówki). W pewnym momencie zaciągałam więc pożyczkę na dodatkowe koszty a później spłacałam ją kolejną pożyczką-chwilówką. Obecnie, gdy wpływa mi wynagrodzenie, w pierwszej kolejności spłacam te pożyczki a potem biorę kolejną pożyczkę. Ale ile tak można?


Żeby móc spłacać wszystko, szukałam dodatkowych zleceń – te właśnie się skończyły (dopóki były, nie było problemu). Pytałam o dodatkową pracę znajomych i rodzinę, dałam ogłoszenie, odpowiadałam na ogłoszenia, próbowałam uzyskać stypendium na studiach, skontaktowałam się z opiekunem roku na moich studiach z pytaniem, czy jego zdaniem w mojej sytuacji jest jeszcze coś co mogę zrobić, by znaleźć zlecenia. Bo wolałabym mieć wędkę i sama łowić ryby, a nie stać z wyciągniętą ręką i prosić o rybę. Jednak żadne z tych działań nie przyniosło rezultatu.


Nie mam bliskiej rodziny, rodziców, męża ani rodzeństwa, a z dalszą rodziną kontakt mam sporadyczny. Przyjaciele i znajomi do tej pory pomagali mi na tyle, na ile mogli pożyczkami i przekazywaniem dalej informacji, że szukam zleceń. Nie widzę już innej szansy na wyjście z sytuacji, niż ta zrzutka...


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!