Transport Abry do kliniki współpracującej z Fundacją "Judytowo"
Transport Abry do kliniki współpracującej z Fundacją "Judytowo"
Nasi użytkownicy założyli 1 159 794 zrzutki i zebrali 1 204 350 901 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Transport Abry do kliniki współpracującej z Fundacją "Judytowo"
♥ Abra może dostać szansę na godne życie, jeśli tylko jej pomożemy ♥
Abra
to sunia, która już 2 lata próbuje radzić sobie w schronisku. Trafiła do Choszczna w pełni sprawna, stojąc na czterech łapkach. W trakcie odsiadki przeszła zabieg usunięcia guza w uchu, a teraz straciła władzę nad tylnymi łapkami, które odmawiają jej posłuszeństwa. Według lekarzy usunięcie guza nie ma związku z niedowładem, więc dają jej szansę na poprawę funkcjonowania.
Abra ma swojego anioła. Pani Karolina, która chociaż nie może zapewnić suni domu, zabiera ją ze schroniska w Choszcznie i zawozi do gabinetów lekarskich, szukając pomocy u lekarzy weterynarii oraz w fundacjach. Dzięki poprzedniej zrzutce udało się zabrać Abrę do kliniki w Gorzowie i wykonać badanie rezonansem magnetycznym, za co ogromnie jesteśmy wdzięczni wszystkim darczyńcom ♥
Udało się też dokonać NIEMOŻLIWEGO!!!
Abra opuściła schronisko, by stać się podopieczną jednej z najlepszych fundacji w Polsce, a mianowicie Fundacji Dla Szczeniąt "Judyta".
Fundacja dla Zwierząt Judyta od lat zajmuje się pomocą dla psów i szczeniaków niepełnosprawnych, urodzonych z wadami lub poszkodowanych przez człowieka. To zwierzęta np. z w wodogłowiem, urazami kręgosłupa, zapaleniem mózgu. Pod opiekę fundacji w zeszłym roku trafił między innymi słynny Fijo, skatowany przez właściciela.
W przypadku Abry, w sprawie której telefon milczał jak zaklęty to prawdziwy cud...
Niemal pewnym wydawał się do niedawna scenariusz, że Abra nie przeżyłaby w schronisku nadchodzącej zimy.
Pierwszym przystankiem Abry w drodze do Judytowa jest wyjazd do kliniki w Bielsku Białej, gdzie przejdzie cykl kolejnych badań.
I tu nasza prośba do Was, kochani!
Karolina najpierw działa, a później martwi się o fundusze na transport Abry na południe Polski. Nie chcemy zostawiać ani Abrusi ani Karoliny z rachunkiem do zapłacenia, bo to aż 650 km w jedną stronę...
Jeśli udało się osiągnąć już tak wiele to niech koszty paliwa nie staną na przeszkodzie w dalszej diagnostyce oraz rehabilitacji w fundacji.
W schronisku już nic jej nie czeka, jeśli nie otrzyma pomocy, niedowład się pogłębi.
PROSIMY WAS PRZEOGROMNIE O POMOC W OPŁACENIU TRANSPORTU. Każda, nawet najdrobniejsza kwota to jeden krok Abry naprzód ♥
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
:-)