[AKTUALIZACJA]

Witam wszystkich, niestety to koniec, dziś nasz Aronek pomimo wszelkich prób i starań odszedł, cieszę się że mimo wszystko do ostatnich chwil wiedziałem że daje mu bezpieczeństwo i kochający dom, zbiórka zostaje zakończona, dziękuję wszystkim z całego serca za pomoc. To również dzięki waszej pomocy mogliśmy chociaż starać się go ratować 😔

Żegnaj Aron [*]

Witam wszystkich.

Miesiąc temu adoptowałem psa, 11 letniego Arona ,chciałem mieć towarzysza który doda mojemu życiu koloru, a jednocześnie ja zapewnię mu kochający dom na starość. Tak się stało. Ciężko było nam się za klimatyzować w nowym miejscu zamieszkania, zauważyłem, że Aron je znacznie mniej niż powinien, chodzi smutny, a większość dnia leży. Pomyślałem, że brakuje mu energii ze względu na starość, zdecydowałem się na poradę specjalisty.

Niestety po wizycie kontrolnej u weterynarza okazało się, że piesek jest chory i wymaga leczenia oraz badań kontrolnych ( nie wiedziałem wcześniej o żadnych schorzeniach u mojego towarzysza). Jest już po pierwszej diagnozie. Chciałbym pomóc mu za wszelką cenę. Dlatego zwracam się do Państwa o pomoc. Każda złotówka się liczy i przyczyni się do tego, że w przyszłości mój pies może mieć szanse na łatwiejsze życie i spokojniejszą starość.

[Aktualizacja 10.12.2020]

Witam ponownie, na początku chciałbym podziękować wszystkim wspierającym, jesteście niesamowici. ❤️️

Aron przeszedł badania krwi (zdjęcie paragonu dodane), diagnoza okazała się najgorszą z możliwych, Aron jest chory na nadczynność kory nadnercza (tzw. Zespół Cushinga). Niestety jest to choroba nieuleczalna😔

Koszt leków to ok.500zł miesięcznie i niestety będzie je musiał przyjmować do końca życia.

Dopiero przy jutrzejszej wizycie u weterynarza zdobędę więcej informacji którymi się z wami podzielę. Jeszcze raz wszystkim dziękuję, niestety to nie koniec, a dopiero początek naszej drogi.😔 Wszystkie informacje będą aktualizowane po każdych badaniach.

[Aktualizacja 11.12.2020]

Po dzisiejszej wizycie weterynarz dobrał lek VETORYL (dziś mamy jeden listek 10szt. kapsułek) za 10 dni mamy ponowną wizytę kontrolną, w celu sprawdzenia czy pojawiła się jakakolwiek poprawa. Trzymajcie kciuki!

[Aktualizacja 14.12.2020]

Witam ponownie, niestety jak na razie Vetoryl wywołuje reakcje przeciwne 😔

Aron stracił apetyt oraz siły, dziś musiał spędzić 4 godziny podpięty pod kroplówkę, jak na razie niewiele wiadomo, po 10 dniach usłyszymy ostateczną diagnozę czy mamy odstawić lek czy jednak piesek zostaje na lekach. Jutro udajemy się na ponowną kroplówkę, co będzie dalej? Nie wiadomo 😔

[Aktualizacja 22.12.2020]

Dzisiejsza aktualizacja następuje po dość długim czasie od ostatniej, lecz nic w stanie zdrowia Arona jeszcze się nie zmieniło.

Rozpoczęliśmy dodatkową kuracje, pies codziennie dostaje kroplówki, zastrzyki, tabletki, pozwalające mu utrzymać się na minimalnym poziomie sił. Domyśleć się można, że brak przyswajania jedzenia powoduje konsekwencje, Aron jest bliski anemii, dodatkowo, stan zapalny w organizmie (kolejne zmartwienie tuż obok zespołu Cushinga) nie mija.

Przez cały ten czas poświęcamy całą naszą energię by ustalić jaka jest przyczyna braku apetytu i energii u naszego psa. Dlaczego leki nie działają?

Załączone zdjęcie to tylko część naszego "domowego" szpitala...

Zdecydowałem się również zwiększyć kwotę zbiórki ze względu na dalsze, kosztowne leczenie.