Juleczka i Basia FELV+, FIP – uratujmy najsłodsze kocie promyczki.
Juleczka i Basia FELV+, FIP – uratujmy najsłodsze kocie promyczki.
Nasi użytkownicy założyli 1 083 405 zrzutek i zebrali 1 184 285 305 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
-
Dzień dobry Kochani 😍
Nie wiem, jak mam Wam dziękować za wszystkie wpłaty 😍❤️
Dzięki Wam udało się zebrać ogromną kwotę, którą w całości przeznaczyłam na leczenie Basi i Julianny ❤️
Niestety koszt leczenia, badań i kastracji Julki (jedziemy 14.04.2021) mnie przerósł (i moje oszczędności, których już nie ma) ☹️☹️😭
Zwiększyłam kwotę zbiórki, żeby zamknąć leczenie dziewczyn (zapas leków, niezbędne badania i kastracja) ❤️
Bardzo dziękuję za wszystkie wpłaty i trzymajcie za nas kciuki! 👊😍
Wszystkie rozliczenia będę dodawać na bieżąco.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Juleczka ma pół roku. Ma też kocia białaczkę, a kilka dni temu zdiagnozowano u niej FIP. W tej chwili jest w stanie ciężkim, a ja wypłakuję morze łez, bo nie mam środków, by ją ratować. A uratować ją muszę. Obiecałam jej to wtedy, gdy z nami zamieszkała.
Kiedy ją zobaczyłam wiedziałam, ze będziemy razem. Na zawsze. Zakochałam się w niej bez pamięci, mimo białaczki, mimo jej okresowych kłopotów z jedzeniem i nieznanej przeszłości, którą częściowo spędziła na dworze… Nie sądziłam w najgorszych snach, że to „zawsze” może być tak krótkie...
Przyjechała 14 grudnia i pierwsze półtora miesiąca w domu były radosne i szczęśliwe. Julcia dogadała się ze wszystkimi domownikami, odzyskała apetyt i zawiązała przyjazną relacje z jedną z kocich rezydentek. Cieszyliśmy się jak wariaci, że ma dom i że jest szczęśliwa…
I gdy już mieliśmy umawiać się na badania krwi i sterylizację – Julcia nagle przestała jeść… Chwilę potem pojawiła się żółtaczka… A za nią diagnoza – kotka ma płyn w jamie brzusznej - FIP.
Jakby tego było mało do ciągłego stresu o Julkę doszła kolejna, dramatyczna walka o życie jednej z moich rezydentek - Basi, kotki również białaczkowej.
Kotka zaczęła gorączkować, przestała jeść i stała się osowiała. Jeździliśmy z nią po weterynarzach, podawaliśmy antybiotyki, leki sterydowe, przeciwbólowe, jednak nie było żadnej poprawy :(
Kotka schudła z 4,5kg do ledwo 2,5kg. Wyniki morfologii były tragiczne (czerwone krwinki spadały do 1,6mln, pojawiła się okropna żółtaczka i anemia). Stan kotki był krytyczny, konieczne było ratujące życie przetoczenie krwi.
Jednak mimo tego stan kotki nadal się nie poprawiał :( Do tego doszły objawy neurologiczne, kotka cała drętwiała i dostawała silnych ataków. Po przeanalizowaniu wszystkich wyników i objawów otrzymałam diagnozę - suchy FIP o podłożu neurologicznym.
Stan Basi nadal jest bardzo ciężki, walczymy każdego dnia i każdej nocy, pilnując, żeby nie dostała kolejnego ataku, który może być śmiertelny dla niej.
Rozpacz to za mało, by opisać stan, w jakim byliśmy. W jakim wciąż jesteśmy. Walczę już nie o jednego kota, ale o dwa :(
Ale dzięki pomocy i wsparciu Dobrych Ludzi pojawiła się i nadzieja. Bo FIP już nie musi być wyrokiem. Nawet dla białaczkowego kota. Więc z całego serca proszę Was o pomoc w leczeniu Julci i Basi. Proszę o szanse dla nich. O szanse na życie, które nie powinno skończyć się tak nagle. I w tak młodym wieku…
Kotylion, którego Julcia była podopieczną zadeklarował wsparcie finansowe w diagnostyce Julci. To ogromna pomoc, bo badania są drogie. Za wszystkie badania Basi płacę z własnej kieszeni, która po dramatycznej walce o życie kota jest już pusta.
Potrzebujemy przede wszystkim leku, jednak fundacja nie może go sama kupić, gdyż nie jest dostępny w Polsce.
Lek muszę kupić ja. A to koszt ok. 8 tys zł dla Julki i 16tys dla Basi.
84 dni codziennych zastrzyków. Dla obydwu kotek. Koszty leczenia są ogromne :(
Nie chcę nawet myśleć, co będzie jak zabranie mi pieniędzy na kolejne ampułki. W domu kotki pokochał (ze wzajemnością) mój 5cio letni synek, któremu nie będę w stanie wytłumaczyć, że nie będzie jego ukochanych kitku.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Oby koteczki jak najszybciej wróciły do zdrowia.
7p4jdn bardzo prosimy o pomoc :( wszystkie informacje są na naszej zrzutce🥺
A dlaczego Kropeczka odeszła? Też była chora?
Tak ☹️ fip zabrał mi zdrową kotkę w 3 dni 😭
Karolina Wasilewska Musiała to być wielka trauma. Współczuję serdecznie :(
Mam nadzieje, ze ta farmakoterapia jest bezpieczna dla kotkow i nie jest zbyt toksyczna dla kocich organizmow. Mam zle doswiadczenia. Takze kociara.
Jest to eksperymentalne leczenie. Jesteśmy w połowie leczenia i efekty są powalające 🙂 poprawa wszystkich wyników, zanik anemii i żółtaczki. Koty odżyły 🙂 Także walczę dalej o nie.
Zdrówka dla kociczek!