Hej,

w styczniu i na początku lutego byliśmy zmuszeni uśpić trzech naszych seniorów.

Samo uśpienie i kremacja kosztowała nas 555 zł (dwóch: 70 zł uśpienie, 60 zł kremacja, z jednym musieliśmy pojechać do weterynarza nocnego, gdzie za wszystkie usługi płaci się PODWÓJNIE: 295 zł)...

Pozostało nam trzech seniorów:

1) PEDRO (2l. 10m.) - zapalenie dolnych dróg moczowych, problemy z górnymi drogami oddechowymi;

2) DZIADEK (2. 10m.) - zapalenie płuc, napady duszności, problemy z sercem (słychać szmery), dwa tłuszczaki, prawdopodobnie guz przysadki;

3) GRZESIEK (2l. 2m.) zapalenie górnych dróg oddechowych, na jego oku pojawiły się naczynka, co prawdopodobnie oznacza jakieś zapalenie.

Zabieg usunięcia tłuszczaków to koszt ok. 170 zł, echo serca 150 zł, lek na guza przysadki kosztuje ok. 100 zł miesięcznie...

Weterynarzowi jesteśmy winni 70 zł, bliskim musimy oddać fortunę...

Podsumowując: potrzebujemy wsparcia w sfinansowaniu operacji tłuszczaków, USG serca, leków, wizyt kontrolnych...

Jeśli chcielibyście nam pomóc, bylibyśmy ogromnie wdzięczni ❤️

_______________

// EDIT //

Przychodnia podesłała mi wypisy z naszych niedawnych wizyt (imiona chłopaków, na pierwszych wizytach, były na szybko wymyślane - i już tak zostało w papierach...)

Okazało się też, że mój mąż kolekcjonuje paragony z naszych wizyt.

Na dodanych zdjęciach najstarszy paragon pochodzi z 14 stycznia.

Kwota przekracza na nich 1300 zł, a nie są to wszystkie paragony...