Hej. Potrzebuje Waszej pomocy....

W skrócie:

Chcąc, nie chcąc musiałam teraz znaleźć swoje miejsce na ziemi, zacząć od nowa życie z czystą kartą, bez przykrych sytuacji. Nie jestem majętną osobą, miałam troszkę odłożonych pieniędzy, ale nie stać mnie było na kupno mieszkania czy domku.

Znalazł się dom po mojej ciotce, wydawało mi się, że trafiłam świetną okazję. Na początku byłam szczęśliwa, w końcu będę mieć coś swojego. Dom stał pusty przez 20 lat, był w fatalnym stanie, mimo to pomyślałam: kobieto masz 38 lat, dasz radę, w końcu możesz spać spokojnie, trochę przeszłaś w swoim życiu, ale głowa do góry, nie masz dwóch lewych rąk, sporą część remontu dasz radę zrobić sama.

Odważyłam się. Zostało mi trochę pieniędzy więc zaczęłam od kuchni oraz łazienki, by mieć gdzie zjeść i gdzie się wykąpać (swoją drogą to w kuchni podłoga miejscami była przegniła i się załamywała) Wymieniłam też okna, bo poprzednie były bardzo stare, powypaczane, a niektóre szyby były potłuczone.

Wciąż nie ma luksusu, do tego okazało się, że należy wymienić cały dach oraz instalację elektryczną.

Instalację hydrauliczną już wymieniłam, łatam co się da własnymi rękami ale fundusze mi się kończą....

Proszę z całego serca, pomóżcie mi dokończyć moje gniazdko.... Moją oazę spokoju... Moje miejsce na ziemi...

Ludzie zbierają na swoje marzenia, na wycieczki itp. ja zbieram na swoje: aby zacząć nowe życie.