Poznajcie historię Magdy. Młodej, pełnej energii, uśmiechniętej kobiety i mamy, dla której to, co dla innych byłoby może końcem świata, dla niej stało się nowym początkiem. Początkiem drogi bez bólu, cierpienia, początkiem nowego życia... Ostatni wypis ze szpitala...

Zakrzepowo zarostowe zapalenie naczyń Martwica stopy lewej

Stan po licznych zabiegach endoplastyce i naczyniowych otwartych

Niedokrwistość wtórna

Hipolazja naczyń tętniczych...

Ale zaczniemy od początku ...

Historia choroby Magdy zaczęła się 8 lat temu. Pierwsze objawy choroby były łagodne, zaczerwienienie skóry, bóle nóg, w tym łydki. Później zaczęły się problemy z chodzeniem, lekarz zdiagnozował zapalenie żył i przepisał leki. Niestety problem wracał, w tym czasie Magda została Mamą i odłożyła na bok szukanie przyczyny powracających dolegliwości. Diagnoza trwała lata. Lata kiedy stan nogi się pogarszał a Magda nie wiedziała z czym walczy, lata niepewności i leczenia. Niestety pomimo wielu starań noga wyglądała coraz gorzej powstawały rany, ból uniemożliwiał chodzenie. Ostatnie pół roku przed amputacją można śmiało nazwać horrorem. Ból był tak ogromny że nie pozwalał Magdzie normalnie funkcjonować. Nie wychodziła z domu nie miała siły na nic, nie mogła jeść. Wiem, że najgorsze były chwile, kiedy nie miała siły bawić się ze swoim Synem, kiedy ból był nieodzownym elementem każdego dnia a leki przeciwbólowe sprawiły że organizm został wyniszczony. Magda schudła i traciła nadzieję na powrót do normalności. W lutym 2020 roku lekarz zaproponował amputacje nogi, lecz na tamten moment Magda nie była na to gotowa. Wraz z partnerem poszukiwali innych metod i rozwiązań aby poprawić stan Jej zdrowia. Jeździli praktycznie po całej Polsce gdzie Magda poddawała się między innymi tlenoterapii, chelatacji żył w Warszawie a nawet stawiano jej pijawki. Niestety każdy z tych zabiegów przynosił tylko krótkotrwałą poprawę. Po 6 miesiącach niewyobrażalnego cierpienia oraz nieudolnej walki a także po zabiegu udrażniania tętnicy( PTA )oraz założonych bajpasach Magda podjęła decyzję która odmieniła jej życie. Tą decyzją była amputacja nogi tuż poniżej kolanaj której poddała się 11.08 2020. Decyzja która sprawiła że etap nieustającego bólu i cierpienia nareszcie się skończą.

Magda zaczyna nowe życie, ma przed sobą ogrom pracy do wykonania. Za dwa miesiące rozpoczyna mozolną rehabilitację i do tej pory musi zakupić protezę nogi, aby mogła ćwiczyć i wrócić do sprawności fizycznej. Sam zakup protezy dla Magdy wynosi prawie 37000 zł do tego dochodzą koszta konsultacji, rehabilitacji, wyjazdów ... Postanowiliśmy pomóc Magdzie, ponieważ kwota jest ogromna, nie do udzwigniecia, a czasu niewiele. Chcemy pomoc stanąć Magdzie na nogi by przywrócić jej uśmiech i wiarę w normalne jutro, aby mogła jak najszybciej się usamodzielnić i nadążać za swoim szalonym Synkiem Oliwierem. Niech koszmar minionych miesięcy i lat zostanie tylko bladym wspomnieniem. Niech nastanie nowe, lepsze, stabilne jutro. Jesteście z nami ? 

Ania ♡