Leczenie FIP u Gniewka uratowanego z powodzi
Leczenie FIP u Gniewka uratowanego z powodzi
Nasi użytkownicy założyli 1 232 133 zrzutki i zebrali 1 366 213 885 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Drodzy krewni i znajomi królika!
Pewna dobra kobieta z dolnegośląska, uratował popowodziowego kota - kot miał na sobie pełno kleszczy i pasożytów. Mimo tego, że Sabina miała dwa koty i obawiała się o ich zdrowie nie mogła przejść obojętnie obok tej kociej tragedii.
Kot dostał na imię Gniewko - bo miał chmurną minę. Kiedy wydawało się, że kot dochodzi do siebie po trudnych doświadczeniach. Chmurna mina nie dawała Sabinie spokoju i tak zdiagnozowano u niego FIP czyli Zakaźne zapalenie otrzewnej. Leczenie w naszym kraju jest niedostępne, dzięki uprzejmości znajomego weterynarza udało nam się szybko ustalić leczenie.
Sabina badania będzie robić w Kłodzku, a leki będzie dostawać od Pani doktor z drugiego końca Polski (uprzednio leki zostaną sprowadzone z Chin)
Koszt tej terapii jest ogromy to prawie 9000 zł na 84 dni. Plus badania krwi w lokalnej lecznicy.
Sabina sama nie dźwignie tego leczenia.
Ktoś powie, że to tylko kot. A ja wierzę, że dobro wraca.
Proszę wrzućcie złotówkę i poślijcie zrzutkę w świat.
Z góry bardzo wam dziękuję :)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!