Na własny mały kąt
Na własny mały kąt
Nasi użytkownicy założyli 1 226 469 zrzutek i zebrali 1 348 869 364 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nie sądziłem, że kiedyś przyjdzie mi walczyć o kąt dla siebie, niestety życie płata różne figle. Jestem rencistą, który ma problemy z żołądkiem, jelitami, płucami oraz wielkie problemy z poruszaniem się, moje wyniki badań są nieciekawe. Chcę się leczyć i chce żyć, niestety długi moje i po zmarłej mamie i tacie obciążają moją i tak niewielką rentę, która jest w wysokości 1217,98 zł, z czego po odcięciu przez komornika zostaje mi 980,19 zł. W spadku dostałem małe mieszkanie w stanie takim, jakie pokazuje na filmiku, choć sam filmik nagrywałem nie do zbiórki, tylko pokazać komuś jak ono wygląda, to jednak wrzucam go, by pokazać, jak przedstawia się stan tego mieszkania. Niestety, jestem właścicielem tylko połowy mieszkania i 2 małych działek, które są obok domu, żeby całość przeszła na mnie, muszę zapłacić za drugą część, w obecnej sytuacji nie jestem w stanie ani dostać pożyczki, ani pracować tak jakbym chciał, dla mnie to poniżające prosić o cokolwiek, ale żeby stanąć na nogi i wyleczyć się muszę mieć gdzie mieszkać. Obecne mieszkanie jest na szczęście za 200 zł, ale nie ma tu ani wody, ani odpływu, ani łazienki. Na ścianach jest grzyb, który powoduje, że mam jeszcze trudniej oddychać, żeby ratować swoje życie, muszę się leczyć, do tego właścicielka obecnego domu, chce go sprzedać i mam niewiele czasu do znalezienia mieszkania, tylko nigdzie nie ma mieszkania za 200 zł miesięcznie i mnie nie stać na wynajem za więcej, bo zimą opłata za samo ogrzewanie to 450 zł, więc zostałyby mi grosze na prąd i jedzenie. Choć wstyd mi prosić o pomoc, to jednak nie mam wyjścia jeśli chce zawalczyć o siebie, chcę mieć tylko własny kąt. Kwota, jaką wpisałem, dotyczy zarówno zapłacenie za mieszkanie, jak i remont oraz wodę, którą trzeba podłączyć. Jeśli ktoś chce mnie odwiedzić i sam zobaczyć zapraszam! Jeśli potrzebne są dokumenty jakieś na dowód moich dolegliwości lub samego spadku też jestem gotów je przedstawić.
Wiem, że takich jak ja żebrzących, by coś mieć, jest sporo, wiem, że wiele ludzi patrzy na takie osoby jako naciągaczy lub nawet oszustów, wiem, że to jest bardzo poniżające, ale ja walczę nie tylko o mieszkanie, ale o życie i jeśli ktoś zarzuca mi lenistwo lub brak chęci do pracy, niech mnie odwiedzi i pozna mnie i moją sytuację.
Nie chcę być żebrzącym, wolałbym być tym który pomaga, ale ja pomagałem wielu osobom, dziś sam potrzebuje pomocy!
Aktualizacja!
Z powodów choroby i kłopotów z założeniem wody, nie mogę rozpocząć remontu, muszę zadbać o zdrowie, bo niestety jestem w trudnym stanie, zarówno psychiczym jak i fizycznym. Pieniądze zebrane będą przeznaczone na rozpoczęcie remontu na pewno, bo choć ogrzewanie teraz kosztuje fortunę, to nie biorę pieniędzy ze zbiórki na opał, jeśli nie w tym roku to na pewno w przyszłym ruszy praca nad mieszkanie, dlatego jeśli ktoś mnie dalej wspierać to Bóg zapłać, ale nie mogę obiecać, że w tym roku zacznę, bo mój stan na to nie pozwala. Pozdrawiam i niech was Bóg błogosławi!
Aktualizacja!
Obecnie jak wiele osób już wie, mam problemy ze zdrowiem, na dodatek lekarz, który mnie prowadził, zwolnił się, więc skierowanie do szpitala odwleka się i tym samym moje leczenie. Kolejna sprawa to woda, ponieważ do budynku jest już podprowadzona, a mieszkanie nie ma wody, muszę się dogadać z właścicielem innych mieszkań, który chciał kupić ode mnie moją część i mam z tym problem, bo jest na mnie za to zły, jeśli się nie dogadam do września, to niestety będę musiał zostać, tu gdzie jestem, a to jak już wcześniej pisałem wielka niewiadoma, bo sprzedaż tego domu oznacza dla mnie przeniesienie się do swojego niewyremontowanego mieszkania, dlatego chcę prosić o wybaczenie, ale muszę zakupić piecyk elektryczny, który potem i tak przeniosę do mieszkania mojego, nie mogę ryzykować kolejnej zimnej zimy. Pozdrawiam!
Aktualizacja!
Obecnie muszę wyleczyć wrzody i jelita, bo wszędzie mam guzy i wrzody, dlatego proszę o wyrozumiałość, że nawet nie zacząłem tego remontu, ale choć można zarzucić mi kłamstwo lub oszustwo, to tak nie jest, tym bardziej że nie wydaję środków ze zbiórki i w każdej chwili jestem w stanie je zwrócić, jeśli ktoś podejrzewa, że są one wydawane na coś, czego nie ma w opisie zbiórki. Nie mam obecnie dobrej sytuacji zdrowotnej, bo nawet schylanie się po coś boli, ale na pewno to, co zamierzam, będę realizował i na pewno nie wydam ich na nic, co nie jest związane z mieszkaniem i zbiórką. Wielkie błogosławieństwa dla was kochani, nie zawiodę was.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!