Cześć Wszystkim! EDIT: W połowie września mój stan zdrowia uległ zmianie- zamianie niestety na gorsze w staw biodrowy wdała się bakteria, która zagraża mojemu życiu, gdyż może doprowadzić do martwicy. Aby uniknąć tej sytuacji potrzebna jest natychmiastowa operacja. Stan jest na tyle poważny, że mogę nie dozyc do następnego roku. Przyjaciele i ludzie dobrej woli-bardzo proszę Was o pomoc! Mam na imię Grzesiek i w tym roku kończę 27lat. Od 7lat jeżdżę na wózku inwalidzkim z powodu wypadku. Moje życie diametralnie się zmieniło... doznałem złamania kręgosłupa (wybuchowe złamanie TH11). Niestety kwota, której potrzebuję na wstawienie endoprotezy jest dla mnie nie osiągalna. Utrzymuję się z zasiłków od państwa w kwocie 268zl. Taka kwota nie wystarcza na życie ... a o operacji już nawet nie wspomnę. Pomaga mi kilkoro przyjaciół oraz siostra jednak oni również nie są w stanie pokryć tak dużych kosztów. Mieszkam i żyje z dziewczyną i jej dzieckiem, razem wynajmujemy mieszkanie. Bez pomocy przyjaciół nie byłoby to niestety możliwe. Ta operacja na dzień dzisiejszy to moje największe marzenie, ponieważ daje mi szansę na to, że ponownie wstanę z wózka. Niestety bez Was ludzie dobrej woli nie jest to możliwe. Proszę, pomóżcie mi spełnić marzenia. Proszę o szansę na powrót do normalnego życia. Mam nadzieję, że z Waszą pomocą się uda i za jakiś czas będę mógł ponownie stanąć na nogach. Proszę Was tylko o danie mi szansy! Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za każdą okazaną mi pomoc.