id: b5ynm3

Rehabilitacja zawodowego kierowcy Bogdana po udarze

Rehabilitacja zawodowego kierowcy Bogdana po udarze

Nasi użytkownicy założyli 1 155 174 zrzutki i zebrali 1 199 610 615 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności3

  • Przyzwyczajamy się do zimy, bo na Święta jedziemy do domu!

    Dzięki Waszemu wsparciu Bogdan jest coraz sprawniejszy, jego noga zaczyna bardziej reagować, a ręka się rozluźnia i zmniejsza się przykurcz dłoni.

    Mundialowe emocje i praca z logopedą powodują, że nagle wypowiada zwroty, których wcześniej nie ćwiczył.

    Np. po bramce Chorwatów w meczu z Brazylią "JA PIERDZIELĘ!" - cały Bogdan :D


    W domu będzie się działo! Ukochany pies - to przede wszystkim!

    Cieszymy się bardzo na ten wspólny czas, bo w zeszłym roku Święta Bogdan spędził w ośrodku rehabilitacyjnym w Reptach.

    8LoVHS9duL9i9zpO.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Dzień dobry!


Jeśli zajmujesz się transportem pewnie miałeś okazję poznać Bogdana w pracy. Zawsze za kierownicą, w ciągłej trasie, zawsze na czas, zawsze chętny i gotowy do pomocy. Ze swoim ukochanym psem Figo na pokładzie ciężarówki. Jeśli poznałeś Bogdana prywatnie, pewnie zdążyłeś się przekonać, że to równy gość.


Udar przyszedł jak zawsze nieproszony i nie w porę. Najprawdopodobniej podczas snu, w trakcie pauzy, dewastując wszystko co napotkał na swojej drodze, zajmując praktycznie połowę mózgu. 


8 października 2021 roku zapamiętamy na zawsze. Godzina 9:00 – pierwszy telefon „kontrolny”, nie odbiera, kolejny koło 11:00 – nadal nie odbiera. Pewnie jest na rozładunku, albo się ładuje, zabezpiecza towar i jak wróci do kabiny to oddzwoni. Nie oddzwonił. Za to zadzwonił nasz telefon z informacją, że Bogdan nie przyjechał na załadunek i nie można nawiązać z nim kontaktu. Wtedy już wiedzieliśmy, że mogło wydarzyć się najgorsze. Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza i wspólnymi siłami z kierowcami i spedytorami udało nam się ustalić miejsce postoju. Karetka, wyciąganie z kabiny, szpital, diagnoza. Olbrzymi udar niedokrwienny, paraliż prawej części ciała, globalna afazja. Na szczęście nas poznaje, ale nic nie może powiedzieć. Dwa pierwsze tygodnie to tykająca bomba, stan krytyczny, nie wiadomo, czy przeżyje. Lekarze nie dają większych szans na jakąkolwiek sprawność, będzie osobą leżącą. A jednak. Bogdan mikro krokami odzyskuje sprawność. Najpierw usiadł na łóżku, potem na wózku, stanął przy drabinkach, a teraz walczymy o kolejny krok, jego własny i samodzielny. 

Bogdan wymaga intensywnej rehabilitacji, terapii logopedycznej i doraźnej opieki psychologicznej. Wykorzystaliśmy już przysługujący mu z NFZ 16-tygodniowy turnus rehabilitacyjny w Reptach. Na kolejny musielibyśmy czekać bliżej nieokreślony czas, a tego czasu nie możemy zmarnować. Zbiórka, którą złożyliśmy pokryje roczną rehabilitację i pobyt w prywatnym ośrodku. Walczymy minimum o częściową samodzielność, o pierwsze świadomie złożone zdanie, o wspólny spacer z psem. 

Dziękujemy Wszystkim, którzy dołożą swoją cegiełkę do tego przedsięwzięcia. Wierzymy, że z pomocą życzliwych mu osób będzie jeszcze w stanie, tym razem na fotelu pasażera, odwiedzić swoje ulubione bazy transportowe. 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 126

preloader

Komentarze 1

 
2500 znaków