id: b62z9b

Pokonanie chorób odkleszczowych

Pokonanie chorób odkleszczowych

Nasi użytkownicy założyli 1 216 190 zrzutek i zebrali 1 318 207 272 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Mam na imię Lucyna, część z Was zna mnie i dużą część mojej historii ze względu na prowadzoną na facebooku stronę, gdzie opisuję swoją walkę z chorobą - Pomóż mi wygrać walkę z SM (teraz zmieniłam na Pomóż mi wygrać walkę z kleszczem NIE SM).


Kiedy skończyłam 18 lat, postawiono mi diagnozę, która na tamten moment brzmiała dla mnie jak wyrok. Usłyszałam, że mam stwardnienie rozsiane. Szybko załapałam się na leczenie. Najpierw jedno, potem, drugie, a potem trzecie. Pierwsze dwa leki mi nie pomagały, po trzecim przyszła poprawa, rzuty choroby ustały. Następnie zdecydowaliśmy się z mężem na dziecko, więc leczenie musiałam przerwać.


W tym czasie natrafiłam na artykuł mówiący o przypadkach błędnej diagnozy stwardnienia rozsianego, więc się zainteresowałam. Artykuł wskazywał na neuroboreliozę, postanowiłam to sprawdzić.


Badania uznawane przez lekarzy i NFZ (Elisa, Western Blott) mają niską wykrywalność zakażenia. Zrobiłam zatem test LTT, który bez wątpienia wskazał, że to borelioza. Dowiedziałam się o leczeniu ILADS. Następnie wykonałam cały stos badań w klinice Wielkoszyńskiego, która specjalizuje się w leczeniu chorób odkleszczowych. Okazało się, że oprócz boreliozy mam jeszcze kilka innych chorób odkleszczowych. Tak zwane koinfekcje tłumaczą wszystkie moje objawy, tak identyczne jak te przy SM! Głównym winowajcą w moim przypadku jest bartonella.


Rozmawiałam z ludźmi, którzy się wyleczyli i od lat nie mają objawów choroby. Płakałam, bo nagle moje życie odmieniło się o 180 stopni. Okazało się, że najprawdopodobniej wcale nie mam nieuleczalnej choroby autoimmunologicznej, a kiedyś po prostu musiał ukąsić mnie zakażony kleszcz. Ja mogę być zdrowa! Ja będę zdrowa! To tak, jakbym narodziła się na nowo.


Jedyne, czego teraz potrzebuję, to pieniądze, by móc opłacić leczenie. Tej metody leczenia NFZ nie refunduje, nie mogę więc załapać się na leczenie z funduszu.


W koszty powrotu do zdrowia wchodzą wizyty u lekarzy, prywatne badania, leki i zioła, suplementy i szereg witamin, by nie wyjałowić organizmu. Miesięczny koszt leczenia to około 1000-2000 zł. Niestety nie da się oszacować czasu leczenia, bo każdy organizm jest inny, różnie reaguje na leki, kuracje i zmiany. Średnio trzeba liczyć około 2 lata. Oczywiście może udać się szybciej, może też potrwać dłużej, ale tego nie wie nikt :( Można policzyć, że wydając przez 24 miesiące po (średnio) 1500 zł, cały koszt leczenia to około 36 000 zł. Wszystko, co mogę, robię na NFZ, choćby podstawowe badania krwi, by choć minimalnie ciąć koszty. W tej chwili jestem pod opieką lekarza, który zajmuje się leczeniem ILADS, ale i fitoterapią (leczenie ziołami). Na ten moment zdecydowałam się na zioła i próbuję leczyć się w ten sposób. Na antybiotyki przejdę, jeśli zioła nie będą pomagały.

jbb83e9a331170ec.jpegob0fdbee80c3df23.jpeg

habb9ad427e0ec4b.jpeg

Powyższa faktura obejmuje tylko te buteleczki, pudełka z pierwszego zdjęcia to drugie tyle, a to jeszcze nie wszystko.


Nie mogę dłużej zwlekać z podjęciem leczenia, bo mój mózg jest już do tego stopnia zniszczony chorobą, że każdy kolejny rzut może zaowocować wózkiem inwalidzkim, co powiedział mi neurolog. Wyniki ostatniego rezonansu skomentował jako cud, że w dalszym ciągu chodzę samodzielnie. Moje problemy ze zdrowiem w każdym aspekcie w ogromnej mierze wynikają z chorób odkleszczowych.


Z całego serca proszę Was o pomoc. Zdaję sobie sprawę, że potrzebujących jest cała masa, ja jestem tylko jednym z tysięcy. Niemniej niestety nie mam innej możliwości. Sama zawsze starałam się pomagać na różne sposoby, kiedy tylko mogłam. Dziś ja proszę o Wasze wsparcie. Wierzę, że dobro do Was wróci. Proszę udostępnij zbiórkę dalej, by dotarła do większej ilości osób. Każda wpłata i każde udostępnienie to dla mnie szansa na zdrowie i życie w pełni! Mam kochanego męża i syna, wspaniałą rodzinę i przyjaciół, mam dla kogo żyć.


Zapraszam na moją stronę na fb, gdzie publikuję dokumenty związane ze zbiórką, a także na kanał na yt, by pomóc innym w podobnej sytuacji. Założyłam również grupę z bazarkiem charytatywnym, z którego pieniądze będą wpłacane na tę zrzutkę.


Fb: https://www.facebook.com/mojeSM

Bazarek charytatywny: https://www.facebook.com/groups/794165534701391

Yt: https://www.youtube.com/channel/UCAlqy_u50tdYoW3AM8vU7YA?view_as=subscriber

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 109

preloader

Komentarze 7

 
2500 znaków