id: b75phn

Pokonaliśmy pneumokoka, rozpoczęła się walka o powrót do życia!

Pokonaliśmy pneumokoka, rozpoczęła się walka o powrót do życia!

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 222 587 zrzutek i zebrali 1 338 871 513 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Monika Kubiatowska, nasza Żabka

mieszkanka podwarszawskiej Zielonki to osoba o silnym usposobieniu i woli życia. Dawała się poznać jako ciężko pracująca kobieta, kochająca żona i matka dbająca o swojego jedynego 9-cio letniego synka.

Obrończyni zwierząt znana jako wolontariuszka przytuliska w Zielonce.

Nie troszczyła się o siebie, skupiała się na innych, na tym, aby wywoływać uśmiech na ich twarzach, aby dawać innym to, o czym marzyła. Teraz sama potrzebuje pomocy!

Wyobraź sobie, że…

... masz 33 lata, kochającego męża, ośmioletniego syna, który zmienia się w oczach, stabilną pracę, kąt, w którym zawsze można odpocząć, cudownego psa. Jesteś w kwiecie wieku, chce Ci się żyć. Jest dobrze, prawda?

Nadchodzi niedziela końca stycznia 2016 roku. Budzisz się rano i z uśmiechem witasz wolny dzień. Planujesz, co zrobisz na obiad, idziesz do sklepu po składniki, a następnie zabierasz się za gotowanie. Skąd możesz wiedzieć, że ten błogi stan potrwa jeszcze tylko parędziesiąt minut? Siadacie z mężem i synem do obiadu, rozmawiacie. Jest dobrze, prawda?

Nagle, nie wiadomo skąd, drętwieje Ci noga. „Ok, czasem się zdarza” - myślisz. Za chwilę ręka. Nie możesz nimi swobodnie poruszać. „Chyba zaraz minie, poczekam chwilę”. Ale, nie. Jest coraz gorzej. Tracisz władzę nad nimi, nie wiesz, co się dzieje, zaczynasz się bać. Mąż dzwoni po pogotowie. Wszystko przyspiesza. Przyjeżdżają ratownicy, coś mówią, ale ich słowa już do Ciebie nie docierają. Zabierają Cię do szpitala, najbliższego w okolicy, aby jak najszybciej Ci pomóc. Ty odpływasz. Zasypiasz. Rozpoczął sie stan śpiączki. Na jak długo? Tego nikt nie wie. Jedno jest pewne, nie zjesz dziś już kolacji, a jutro nie pójdziesz do pracy…

Wyobraź\nsobie, że leżysz bezwładnie, lekarze stwierdzają: zapalenie opon mózgowo- rdzeniowych. Robią mnóstwo badań, rodzina z niedowierzaniem i strachem\nczuwa przy Twoim łóżku. Wszyscy mają nadzieję, że w każdej chwili otworzysz\noczy. W Twojej głowie zachodzą skomplikowane procesy, na które nie masz wpływu.\nPrzewożą Cię do innego szpitala. Podpinają aparaturę, bez której już sama nie\njesteś w stanie funkcjonować. Co się dzieje? Mijają kolejne dni, a Ty nadal\nśpisz. Wszystko zwalnia. Po jakimś czasie znów Cię przewożą. Do trzech razy\nsztuka, może teraz uda się rozwiązać zagadkę tajemniczego zaśnięcia? Wszyscy\nsię zastanawiają, co robić. Operacja?

Udaje się znaleźć przyczynę tego stanu. To pneumokok. Maleńka bakteria, której nie widać, a sieje ogromne zniszczenie w mózgu. Śpisz już trzeci miesiąc. Schudłaś. Nie jesz sama. Nie oddychasz samodzielnie. Brak reakcji na bodźce. Nie dokończyłaś niedzielnego obiadu. Jak teraz będzie wyglądać Twoje życie? Kiedy się obudzisz? Czy rodzina nadal będzie Cię odwiedzać?

Po pewnym czasie wracasz do domu. Rodzina nie wybrała ośrodka opiekuńczego, postanowiła kontynuować leczenie w opiece domowej. Nie jest to jednak zwykły powrót. Przewożą Cię karetką. Wnoszą do mieszkania. Masz otwarte oczy, już nie śpisz. Jest to jednak początek walki! Jesteś w stanie wegetatywnym, nie mówisz, nie chodzisz, nie wiesz, jak się nazywasz. Wszyscy wokół Cię bardzo kochają, pomagają, jak tylko mogą, ale przed Tobą jeszcze długa droga, aby im podziękować. Przespałaś walentynki, święta wielkanocne, swoje urodziny. Tyle było planów… Teraz plan jest jeden: powrócić do zdrowia! Dla siebie, dla syna, dla męża, dla wszystkich!

Tak, ta wizja paraliżuje i wyciska łzy. Jest to jednak aktualna historia Moniki, zwanej Żabką. Normalnej, szczęśliwej dziewczyny, która miała mnóstwo energii do życia, codzienne obowiązki. W ciągu jednej chwili jej życie zmieniło się o 180 stopni. Zmieniło się również życie wszystkich bliskich osób, które ją otaczały. Teraz Monika jest w domu. Opiekę po wybudzeniu sprawuje mąż, kosztem pracy, rodzina pełni dyżury, gdyż do większości zabiegów potrzebne są dwie osoby. Dzięki ciągłej rehabilitacji i czułej opiece rodziny Monika zrobiła ogromne postępy. Intensywnie ćwiczy, uczy się wszystkiego na nowo, gdyż choroba pomieszała wspomnienia i zdobyte umiejętności. Przed nią długa droga do wstania z łóżka, ale wszyscy wierzą, że dzięki sile woli, dzięki systematyczności, zaangażowaniu wielu ludzi w pomoc, osiągnie ona stan względnego zdrowia.

Zazwyczaj w takich sytuacjach jesteśmy przestraszeni. Dopiero, gdy sytuacja dotknie kogoś z naszego bliskiego otoczenia zatrzymujemy się i poddajemy refleksji. Nagła choroba czy wypadek dotyka zarówno samego chorego, jak też rodzinę, której świat przewraca się do góry nogami.

Staramy się o wizyty logopedy, przypominanie słów , znaczeń codziennych czynności, opiekę pielęgnacyjną.

Walczymy o wspomnienia, świadomość i powrót tożsamości!

Chcemy zapewnić na tyle odpowiednią rehabilitację i sprzęt, aby Monika wstała lóżka !

Sytuację Żabki zweryfikowała i patronuje Fundacja dla niepełnosprawnych Avalon www.fundacjaavalon.pl/nasi_beneficjenci/kubiatowska_monika.html

Żabka z dnia na dzień zdaje się być inną osobą. Jej postępy można śledzić na Facebooku na profilu „Żabka, kumasz?”

https://www.facebook.com/zabkakumasz

Wszyscy możemy wesprzeć Monikę, aby wskoczyła do normalnego życia.

Jesteśmy ogromnie wdzięczni za każde wsparcie, gdyż sytuacja wymaga ogromnych środków finansowych w długim okresie czasu, których rodzina nie jest w stanie dalej sama pokryć. Bez Państwa nie będziemy mieli szans na zapewnienie Żabce tego czego potrzebuje w ciężkiej codziennej walce o powrót do zdrowia!

Zebrana kwota w całości zostanie przeznaczona na leczenie, rehabilitację oraz wsparcie rodziny Moniki. Jej wysokość została przeliczona na roczne comiesięczne wsparcie w finansowaniu powrotu do zdrowia. Jeszcze raz dziękujemy za każdą złotówkę!

English below:

Dear All,

The life of our family changed dramatically in the past couple of months. Let us share this story with you...

On 22 January 2016, Monika Kubiatowska (family name Wojtacka, 33) our "Little Frog", a loving wife and mother of an 8-year-old boy, and above all, a person with a strong character and a remarkable will to live, got seriously ill. After the illness struck her life changed completely during the course of only one day. Right side of Monika's body has been paralyzed and she fell into a coma. As it later turned out all of this was caused by a pneumococcus bacteria. She also went through a severe meningitis and has been fighting for her life ever since.

Even though the most critical part is over, Monika's recovery is still far ahead. Whether she comes back to her good old self depends on our constant support and involvement in her healing process. We will do whatever it takes for our "Little Frog" to croak once again.

To make it happen, we have to collect a lot of money which we are not able to gather on our own - we need any support possible.

The money will be used to finance the treatment, equipment and rehabilitation - bringing Monika back to life. The funds will also support her family, allowing them to lead a normal life despite the tragedy. We express our immense gratitude for any support.

Let's help our "Little Frog" jump back to normal life.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 46

 
Krzysztof Pietroń
 
Dane ukryte
207 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
200 zł
 
Leszek Kamiński
104 zł
 
Dane ukryte
104 zł
 
Iza Taterka
104 zł
 
Edyta Ledwoś
104 zł
 
Joanna Grula
100 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
100 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków