id: b7e925

Pilnie potrzebna pomoc dla samotnej matki w ciąży z 4 dzieci

Pilnie potrzebna pomoc dla samotnej matki w ciąży z 4 dzieci

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 437 zrzutek i zebrali 1 200 537 249 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

NIE POZWÓLMY SAMOTNEJ MATCE STRACIĆ DZIECI. Pomóżmy im odbudować dom. Pożar odebrał im najważniejszą rzecz - schronienie i poczucie bezpieczeństwa. Dorośli mają ciężko w takiej sytuacji… ale dzieci? One nie są niczemu winne. One chciałyby tylko móc po szkole wrócić do ciepłego domu, odrobić lekcje, móc być ze swoją mamą. Tylko i aż tyle.

Wiola obecnie samotnie wychowuje czwórkę dzieci, oczekując przyjścia na świat kolejnego dziecka. Trzy rezolutne dziewczynki w wieku 14, 11 i 7 lat oraz niepełnosprawnego chłopca w wieku 13 lat.

Wiola to osoba po wielu przejściach. Pomimo przeciwności losu robi co może aby jak najlepiej wychować swoje dzieci, dając im dużo miłości. Dzieci bardzo kochają swoją matkę, a ona poświęca im całe swoje życie.

Wioli nigdy nie było łatwo.

Najpierw niepełnosprawność syna, która wyszła na jaw dopiero po jakimś czasie od urodzenia. Okazało się, że chłopczyk ma autyzm i liczne wady towarzyszące. Nie umie komunikować się z otaczającym go światem, jest dzieckiem zamkniętym w swoim świecie – wymagającym stałej opieki i troski. Życie z chorym umysłowo dzieckiem nie jest proste – ludzie śmieją się, szydzą, wytykają palcami. Dodatkowo Wiola zmagała się z chorobą alkoholową męża, co nie ułatwiało jej opieki nad dziećmi. Kobieta postanowiła odejść od męża dla dobra swojego i rodziny. Wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, aż nagle pewnego dnia syn Wioli trafił do szpitala w stanie krytycznym. Nie umiejąc powiedzieć, że coś go boli – znalazł się w szpitalu późno, musiał przejść ciężką operację. Jego życie było zagrożone. Dominik wracał do zdrowia długie miesiące, w tym czasie ojciec dzieci zaangażował się w opiekę nad nimi. Wiola otrzymując wsparcie od męża dała mu ponowną szansę na odbudowę rodziny. Życie toczyło się swoim biegiem, byli szczęśliwi niestety tylko do pewnego czasu... Obecnie kobieta oczekuje ich piątego dziecka, a jej mąż znajduje się w areszcie. Wioletta została sama, dałaby sobie radę – bo to osoba z nadludzką siłą i ogromną miłością do dzieci – jednak los kolejny raz rzucił jej kłody pod nogi.

1 kwietnia 2019 roku w jej domu wybuch pożar.

Kobieta jeszcze nie spała – pewnie tylko to uchroniło życie jej i jej dzieci oraz starszej, schorowanej teściowej – dzięki temu szybko zorientowała się co się stało i wyprowadziła wszystkich bezpiecznie z domu. Pomimo szybkiej reakcji Straży Pożarnej jej dom nie nadaje się do zamieszkania. Potrzeba całkowitego remontu dachu i kuchni – to obecnie najpilniejsze z potrzeb. Dramat rodziny leży w tym, że na chwilę obecną nie mają gdzie mieszkać. Matka z czwórką dzieci, w ciąży i starsza, schorowana teściowa… To sześć osób w tym chore umysłowo dziecko – ciężko znaleźć dla nich miejsce. Wioletta tuła się z dziećmi. Noce spędza w różnych miejscach, a w ciągu dnia dzieci przebywają w pozostałościach swojego domu, aby nikomu nie przeszkadzać. Babcia dzieci, nie dając się przekonać do opuszczenia spalonego domu – śpi w najmniej dotkniętym pożarem pomieszczeniu.

Wiola bardzo chciałaby zapewnić swoim dzieciom bezpieczne miejsce, którego tak potrzebują.

Wójt obiecał im lokal zastępczy – jednak obecnie gmina nie dysponuje takim mieszkaniem socjalnym, w którym rodzina mogłaby przeczekać złe dni. Obiecano im też wsparcie finansowe , ale wiadomo jak wyglądają realia. Te pieniądze to tylko kropla w morzu ich potrzeb. Dorośli mają ciężko w takiej sytuacji… ale dzieci? One nie są niczemu winne. Matce grozi utrata dzieci, które są całym jej światem. One chciałyby tylko móc po szkole wrócić do ciepłego domu, odrobić lekcje, móc być ze swoją mamą. Tylko i aż tyle.

Dla nas to może być tylko kilka złotych – dla nich cegiełka i nadzieja na powrót do normalnego życia..

Wierzymy, że z pomocą ludzi dobrej woli uda nam się zebrać pieniążki na przywrócenie domu do stanu, który pozwoli matce zatrzymać przy sobie dzieci. Dajmy szansę tej kobiecie. Dajmy szansę tym dzieciom. Każda złotówka ma znaczenie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 92

AW
Artur Wojciechowski
500 zł
 
Dane ukryte
200 zł
 
Dane ukryte
200 zł
 
Dane ukryte
100 zł
MP
Mariusz Paprocki
TB
Tomasz Błęcki
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
MS
Marlena Stykowska
100 zł
AB
Anna Bębeńca
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 5

 
2500 znaków