Witam! Chcę państwu przedstawić Hadesa naszego przyjaciela/członka rodziny, a także stróża dzięki któremu czujemy się bezpiecznie w naszym małym świecie. Hades pojawił się w naszej rodzinie gdy miał pół roku, był pod opieką mojego taty. Gdy skończył rok i miesiąc zabraliśmy go do siebie do domku - zdrowego psa, niestety los bywa przewrotny. Dwa miesiące temu czyli w wieku 1rok i 6mcy Hades zaczął kuleć na tylną lewą łapę, wizyta u weterynarza - prześwietlenia, badania i wyrok - Dysplazja stawu biodrowego z wyczuwalnymi przykurczami. (w badaniu silne reakcje bólowe) Od 9 stycznia tego roku Hades przyjmuje leki przeciwzapalne oraz doraźne przeciwbólowe i wspomagające staw oraz niećwiczenia i zabiegi (masaże oraz pływanie). Mijały dni, ale my nie widząc poprawy umówiliśmy się na kolejną wizytę 12 lutego po badania u weterynarza otrzymaliśmy informacje że nasz psi syn przeżywa potworne bóle, pan doktor kazał rozważyć endoproteze stawu biodrowego dzięki której nasz stróż będzie mógł żyć bez bólu. Kontaktowaliśmy się z dwoma lekarzami z polecenia, jak również z lekarzem z Wieliczki który podejmie się operacji niestety kwota jaką trzeba na to przeznaczyć przerosła wielokrotnie nasze możliwości, nie jesteśmy w stanie zapłacić 12000 złotych za operacje. Po dłuższej rozmowie wiemy że po operacji będzie potrzebna rehabilitacja równie kosztowna, musimy również liczyć się z kosztem podróży mieszkamy w woj. pomorskim. Mamy mało czasu aby uzbierać tą kwotę ale zrobimy wszystko aby nasz psi syn Hades mógł żyć bez bólu. Bardzo prosimy o wpłaty nawet te najmniejsze - one przybliżą nas do osiągnięcia celu którym jest normalne życie naszego psiego dzieciaka.