Jesteśmy wraz z mężem wieloletnimi wolontariuszami w warszawskim schronisku. Zwracamy się do wszystkich ludzi o wielkich sercach z prośbą o pomoc dla Florencji, suni, która w Schronisku spędziła prawie 7 lat. Florencja jest chora na zespół Cushinga. Jest to ciężka i nieuleczalna choroba, jednakże odpowiednio leczona w domowych warunkach ma szansę na normalne, godne życie. Sunia nigdy nie budziła zainteresowania odwiedzających Schronisko - jest tam tyle młodszych piesków o bardziej spektakularnej urodzie. Kto by chciał pieska starego, chorego, kosztownego, którego futerko miejscami wyłysiało? Przez lata nie znalazł się nikt chętny aby ją uratować, tak żeby jej ostatnim domem nie był schroniskowy betonowy boks. Jej czas się kończy. Dlatego podjęliśmy decyzję że ją adoptujemy, choć w domu mamy już 3 inne starsze psy. Florcia wymaga leczenia lekiem, który hamuje nadmierne wydzielanie kortyzolu - Vetorylem w dawce 30 mg dziennie. Na szczęście bardzo dobrze na niego reaguje! Ma dobry humor, samopoczucie i dużo energii. Miesięczny koszt utrzymania suni to około 400zł (lek przy obecnej dawce kosztuje ok. 250 zł miesięcznie, do tego dochodzą koszty karmy weterynaryjnej ze względu na zły stan nerek, leków kardiologicznych, osłonowych, okresowych badań lekarskich). Florencja to naprawdę przecudowna sunia, która kocha ludzi ponad wszystko i nie zasłużyła na to żeby być niczyja. Dlatego bardzo prosimy o pomoc w kosztach jej utrzymania po adopcji. Dajmy psu ze schroniska szansę na godną jesień życia!