To jest Kacper!

Śliczny, zdrowy i silny urodził się w lutym 2019 roku.

Rósł nam na pociechę, aż pewnego kwietniowego dnia "zawiesił się"...

Niedługo potem zaczął zabawnie podciągać nóżki do brzuszka i zginać główkę do klatki piersiowej.

Nasz śmiech szybko zastąpiły łzy, bo rozwój naszego syna stanął w miejscu.

Kacper dostał wyrok - Zespół Westa, czyli rodzaj padaczki o złym rokowaniu.

Po wielokrotnych pobytach w szpitalu lista możliwych sposobów leczenia wyczerpała się, a chorobę Kacpra uznano jako lekooporną.

Paradoksalnie informacja ta okazała się zbawienna, bo dzięki niej zaczęliśmy szukać i znaleźliśmy sposób jak mu pomóc.

Dziś wiemy, że nasz Kacper ma duże szanse na powrót do zdrowia, ale obawiamy się, że bez Waszej pomocy się nie obejdzie. Stąd nasza prośba o każdą, nawet drobną wpłatę i pomoc.

Nasz syn rozpoczął już leczenie. Jego leki i suplementy zajmują całą szufladę, a wraz z kosztami rehabilitacji i odpowiedniej diety (przez najbliższe 2 lata) uszczuplać nam będą budżet o około 8 tys. złotych miesięcznie.

Wiemy, że z Waszą pomocą Kacper złapie nas kiedyś za ręce i razem pójdziemy na spacer.

Życzymy Wam dużo zdrowia, a wszystkim pomocnym bardzo dziękujemy!

Kacper jeszcze kiedyś namaluje Wam laurkę w podzięce!!!