Cześć! Mam na imię Julia i postanowiłam zawalczyć o spełnienie swojego marzenia – o własnym motocyklu! 🏍

Pierwszy raz usiadłam na motocyklu w poprzednim sezonie – i przepadłam totalnie. Coś we mnie się wtedy obudziło... Miałam okazję przejechać się na Hayabusie, co było totalnym kosmosem, a cały sezon przejeździłam jako pasażerka na VFR-ce. Wrażenia, wolność, adrenalina, ale też niesamowity spokój, który daje jazda… Poczułam, że to coś, czego naprawdę mi brakowało w życiu.

Co ciekawe – kiedy byłam mała, mój wujek sadzał mnie na swoje motocykle. Pamiętam te chwile jak przez mgłę, ale ta dziecięca fascynacja wróciła po latach – mocniejsza niż kiedykolwiek. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że to była miłość od dawna ukryta gdzieś głęboko. Udało mi się odnaleźć kilka zdjęć po latach, możecie je obejrzeć w galerii :)

Mam 27 lat i od 12 lat zmagam się z depresją. Motocykle stały się dla mnie czymś więcej niż pasją – to nadzieja, motywacja i iskierka, która potrafi rozświetlić nawet najciemniejsze dni. Dlatego tak bardzo chciałabym mieć swój własny motocykl. 

Mam odłożone pieniądze na zrobienie prawa jazdy, może w tym sezonie wezmę sprawy w swoje ręcę i zacznę działać? Mam też kupiony kask i rękawiczki, aktualnie szukam kurtki i butów, tak jak buty mam wypatrzone, tak z kurtką i spodniami jest problem przez nadwagę... Wiem, że pierwszy motocykl to nie będzie maszyna moich marzeń – ale chciałabym go w przyszłości okleić na różowo albo holo, albo biały w czarne łaty żeby był w 100% mój. Taki "ja na dwóch kółkach" 💗🐄

Niestety, mimo pracy na pełen etat nie jestem w stanie odłożyć większej sumy pieniędzy, tzn kupić sobie sama motocykla. Zarabiam najniższą krajową i mieszkam sama, a co za tym idzie miesięcznie wydaję prawie 2 tysiące na samo mieszkanie, nie licząc jedzenia itd...

Dlatego zdecydowałam się poprosić Was o pomoc, bo tak naprawdę jesteście moją jedyną nadzieją.

Jeśli choć trochę poczułeś/poczułaś, że chcesz być częścią tej podróży – dorzucając parę groszy, udostępniając ten link, czy zostawiając ciepłe słowo – to już dla mnie ogromnie dużo. Każda złotówka to krok bliżej do spełnienia tego małego-wielkiego marzenia 💕

Na pewno bliżej końca zbiórki założę Instagrama, gdzie będę dzielić się swoją motocyklową przygodą, spamować zdjęciami i informować o wszystkim na bieżąco. Może za rok, dwa, trzy zobaczycie mnie na różowej yamaszce... 🛣

Dziękuję z całego serducha za każde wsparcie! ❤️

Julia