Pojechał w pierwszy kurs własną ciężarówką. Po wypadku na obwodnicy Szubina walczy o życie!
Pojechał w pierwszy kurs własną ciężarówką. Po wypadku na obwodnicy Szubina walczy o życie!
Nasi użytkownicy założyli 1 234 186 zrzutek i zebrali 1 372 778 951 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Witam! Na początku w imieniu swoim, rodziny i najbliższych przyjaciół Bartka chciałabym bardzo podziękować za tak liczny odzew , każdą pomoc jaką otrzymaliśmy i otrzymujemy od Państwa, czy to finansową, formalną czy każdy komentarz lub wiadomość. Jestem siostrą Bartka i zdecydowałam się podjąć zbiórki na jego leczenie, co też nie jest łatwe i nigdy nie myślałam, że będę musiała taką pomoc organizować, zwłaszcza dla najbliższej mi osoby,więc proszę o wyrozumiałość. Jesteśmy z Nim cały czas, próbując pomóc jak tylko się da, czekając na nowe informacje odnośnie stanu jego zdrowia. Na ten moment stan Bartka jest stabilny. Kwota zbiórki została zwiększona ze względu na to, że nie jesteśmy w stanie oszacować na ten moment kosztów całkowitego leczenia i hospitalizacji, ponieważ nie mamy kompletnej diagnozy. Kwota została zmieniona też ze względu na to iż dziś po dosłaniu odpowiedniej dokumentacji medycznej zrzutka zyska status publicznej i nie będę mogła jej edytować,a tworzenie kolejnej to dodatkowe formalności i niepotrzebne zamieszanie. Kwota, którą uzbieraliśmy dzięki Państwa pomocy jest i tak ogromna, ale jak pisałam wyżej, nie wiemy jak sytuacja będzie wyglądała po operacji nogi oraz odłączeniu Bartka od aparatury wspomagającej oddychanie oraz jaki efekt przyniosą dotąd przeprowadzone zabiegi, stąd zmiany. W razie pytań lub wątpliwości, moje dane są upublicznione i oczywiście mogą się Państwo kontaktować, a ja w miarę możliwości i ilości wolnego czasu będę odpowiadała. Jeszcze raz dziękuję za KAŻDĄ pomoc oraz udzielone wsparcie. Jolanta Grabińska
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Pojechał w pierwszy kurs własną ciężarówką. Po wypadku na obwodnicy Szubina walczy o życie!
„ Jeszcze będzie pięknie mimo wszystko,tylko załóż wygodne buty,
bo masz do przejścia całe życie „
Ten cytat Jana Pawła II na swojej ciężarówce miał
Nasz przyjaciel Bartłomiej Grabiński.
25 kwiecień nieszczęśliwie odmienił życie Bartka i jego rodziny. Na obwodnicy Szubina zderzyły się dwie ciężarówki. Auto Bartka zostało zmiażdżone siłą uderzenia, następnie cysterna z bardzo toksyczną i rakotwórczą substancją Toulen, rozszczelniła się i wylała na auto Bartka. W wyniku tego zdarzenia Bartek uległ poważnym obrażeniom wielonarządowym oraz poparzeniu substancją.
To był jego pierwszy kurs własnym autem. Bartek jeździł ciężarówkami już od jakiegoś czasu. W końcu kupił własną, bo było to jego marzeniem oraz pasją. Kochał duże samochody i sztuki walki. Dlatego my koledzy, przyjaciele z klubu Husaria wraz z jego rodziną, apelujemy prosząc o Waszą pomoc.
Jego stan na ten moment jest stabilny, dzięki szybkiej i profesjonalnej pomocy udzielonej w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im.A.Jurasza w Bydgoszczy, w którym nadal jest hospitalizowany.
Bartek jest wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, podłączony do respiratora, ponieważ na ten moment nie jest w stanie oddychać samodzielnie.
Codziennie trwają konsultacje względem wzroku, który został uszkodzony w wyniku poparzenia toluenem.
Nogi, która została poważnie złamana. Planowana jest operacja, a następnie bardzo długa rehabilitacja.
Dróg oddechowych, poparzonych oparami toksycznej substancji.
Wskutek odniesionych obrażeń Bartek będzie przebywał w Bydgoszczy oraz będzie hospitalizowany przez następne kilka miesięcy, aby mógł wrócić do zdrowia i w przyszłości
do normalnego życia.
Jest to pierwsza zbiórka, mam nadzieję, że jedyna, na pomoc doraźną, związaną z planowanymi zabiegami, operacją i dalszym pobytem w szpitalu.
Potrzebujemy pieniędzy, aby zapewnić mu jak najlepszą opiekę i możliwość powrotu do zdrowia
w otoczeniu najbliższych.
Bartek kochał życie! Zawsze i wszędzie było go pełno. Był 35-letnim, aktywnym chłopakiem, który w wolnych chwilach łączył pasję ze swoja pracą, przyjeżdżał do Naszego klubu Husaria trenować Brazylijskie Jiu Jitsu. Brał udział w pokazach organizowanych przez Nasz klub, by pomagać innym. Teraz On potrzebuje pomocy, jesteśmy mu to winni.
Bardzo prosimy wszystkich, razem możemy więcej. Połączmy siły wraz ze społecznością wielkich ciężarówek, truckersów i sportowców oraz każdego kto to czyta. Do pomocy można przyłączyć się również przez oddanie krwi. Bartek posiada grupę krwi 0 RhD +, ale można oddać każdą.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki i życzę sił do walki o zdrowie. To mógłbym być ja. Pozdrawiam.
Trzymam kciuki za Ciebie
WRACAJ DO ZDROWIA. BUZIAKI????????????
Trzymajcie się !
Trzymam kciuki, powodzenia dla calej rodziny w tych trudnych chwilach