Emil leżał na poboczu drogi niedaleko Jasła. Kierowca potrącił go i pozostawił. Zainteresowała się nim tylko 10-letnia dziewczynka z pobliskiej wsi. Po tym jak zawieźliśmy go do weterynarza okazało się że ma wewnętrzne krwawienie, obrzęk nerki, śledziony oraz rany na łapach. Weterynarz w najbliższej miejscowości po badaniu USG i podaniu leków zalecił pozostawienie go w klinice na noc. Jedyny szpital dla zwierząt, który zgodził się go przyjąć, znajduje się w Rzeszowie. Przyjechaliśmy tam na nocny dyżur; psu podano antybiotyk, leki przeciwstrząsowe, pbólowe, dwukrotnie wykonywano USG i badania krwi. Po dwóch dniach zrobiono kontrolne USG, który wykazało ustanie krwawienia wewnętrznego. Piesek jest wychudzony. Widać, że długo musiał się błąkać wiodąc niełatwe życie bezdomnego psa. Prześwietlenie wykazało, że dwa razy do niego strzelano o czym świadczy śrut otorbiony w mięśniach. Emil jest spokojny, ale nie może oswoić się z tym, że człowiek chce mu pomóc. To dla niego coś zupełnie nowego...

Do tej pory:

• pierwsza wizyta po wypadku, leki, USG - 140 zł
• przyjęcie na nocny dyżur, USG x 2, leki - 451 zł
• leki i podkłady - 48 zł
• wizyta kontrolna, USG, leki - 209 zł