znalazłyśmy Melmanka na działkach z innymi 11 chorymi kotami, Był w najgorszym stanie... Wyleczylismy wszystkie. Dwa z nich znalazły nowe domy. Przeraźliwie chudy, brudny, potwornie głodny, Jadł zachłannie puszki mięsne jakby chciał najeść się na zapas. Niestety potem okazało się, że to nie jest najlepsze dla Niego. Ma chorą watrobę, musi jeść specjalną karmę, malutkimi porcjami. Miał bardzo złe wyniki krwi, po podaniu leków nie poprawiało się, kroplówki,dramatyczne ratowanie zdrowia i walka o każdy dzień. Przetoczyliśmy Mu krew, troszkę się polepszyło, pani doktor próbowała wszystkiego. NIe wiadomo tak naprawdę co go zjada od środka. Na pewno ma złe wyniki wątrobowe, problemy z perystaltyką jelit, teraz dodatkowo zaczynaja usychać u uszka, czy to rak płaskonabłonkowy ? dodatkoow od poczatku miał fatalne ząbki, ale nic nie można było zrobić ze względy na te fatalne wyniki krwi.....musimy wykonać dodatkowe badania, może uciąć uszka, ale niestety mamy dług w lecznicy juz ponad 1000 i fakturę za innego kota w innej lecznicy 350 . Bez Państwa pomocy nie będziemy mogli mu pomóc i cała dotchczasowa praca pójdzie na marne. Za leczenie Melmanka i innych kotów, zapłacilłam juz 2650 Błagamy Pantwa odalszą pomoc i dziękujemy z serca za każdą złotówkę<3