id: bbzh2w

na rehabilitację niesprawnej i bezwładnej ręki

na rehabilitację niesprawnej i bezwładnej ręki

Opis zrzutki

Co to jest przeznaczenie? Czy nasz los jest gdzieś zapisany? Czy miałam pecha, że ciężarówka przyjechała mi po stopie, czy szczęście, że jeszcze żyję? Ten dzień z pewnością zmienił moje życie. Żyję – to w tej chwili jest najważniejsze…


Tego dnia odebrałam telefon. Mój synek miał wtedy dwa miesiące, bardzo płakał. Spieszyłam się, żeby go nakarmić i utulić. Co by było, gdybym nie wsiadła wtedy na skuter, gdybym jechała wolniej? Pytania takie jak te pozostawiam bez odpowiedzi.

Pech? Nie, to raczej cud, że przeżyłam, bo jakie szanse ma motorowerzysta podczas zderzenia czołowego z ciężarówką?


Z tamtego dnia nie pamiętam niczego. Obudziłam się po długiej operacji, nie ogarniałam tego, co się stało, ale czułam, że to coś strasznego. Samochód ciężarowy przejechał po mojej stopie i ją zmiażdżył.

Straciłam stopę i od tego nie ma odwrotu, do końca życia jestem skazana na protezę i nawet umiem już sobie to wyobrazić.


Większym problemem jest ręka, którą dzisiaj mam tylko z nazwy. Podczas wypadku doszło do całkowitego zerwania splotu barkowego. Lewa ręka jest totalnie bezwładna, a wszystkie nerwy w niej poprzerywane.

Opanowałam już chodzenie na protezie, ale z ręką jest gorzej. Przeszłam dwie operacje – pierwsza to transfer nerwu z łydki do splotu barkowego, a podczas drugiej lekarze otworzyli mi całą klatkę piersiową i pobrali nerwy, które przeszczepili do niesprawnej ręki. 


Szacuje się, że przede mną jeszcze napewno dwa lata..

...na to, aby zrobić wszystko, co można, żeby ręką wróciła do jak największej sprawności. Potrzebna jest codzienna pracy z rehabilitantem metodą PNF, naświetlania lampą Solux, podłączanie ręki pod elektrostymulator mięśni, samodzielne ćwiczenia i ciągłe stymulowanie ręki. Jest ogromna nadzieja, że jeszcze kiedyś poczuję tę rękę, że będę w stanie uściskać synka, zrobić najprostsze czynności bez myślenia o tym, że nie dam rady.


Przed wypadkiem byłam bardzo aktywna, uprawiałam sport, kochałam życie i za nic w świecie nie chcę tego zmieniać!

Mam dla kogo żyć i mam po co być sprawna.

Mój synek ma teraz 3 latka, potrzebuje aktywnej mamy, która za nim nadąży.

Mam nadzieję, że spełni się ta optymistyczna wizja, że ręka wróci do sprawności w 40 procentach. 


Moje życie to dowód na to, że cuda się zdarzają. Mam zapał do ćwiczeń i wiarę, że się uda, ale potrzebuję Waszej pomocy, bo rehabilitacja dużo kosztuje, miesięczny jej koszt to suma ok 1800zł.

Proszę Was, pomóżcie mi samej dokonać kolejnego cudu w moim życiu...

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 2

 
2500 znaków