JEST NAM WSTYD, BO CO KILKA DNI MUSIMY PROSIĆ O WSPARCIE!!!

Nasze kolejne zbiórki nie przynoszą jednak niezbędnych kwot. Na ten moment nasze zobowiązania wobec weterynarzy przekroczyły 5 tys. zł. I stale rosną, bo dosłownie każdego dnia dostajemy telefony i maile, że kolejne zwierzęta potrzebują naszej pomocy. Pomagamy już na terenie całej Lubelszczyzny.

Wchodząc na nasz profil codziennie widzicie na nim nowe, uratowane zwierzaki. Nawet nie wiecie, jak czasem nam ciężko. Bo brakuje na wszystko, ale głównie na wizyty u weterynarzy. Samo odrobaczenie, odpchlenie i szczepienie każdego naszego podopiecznego to 200 zł. A leczenie - to już kosmos. Tymczasem my u wetów jesteśmy nawet po kilka razy dziennie.

Ale wiemy, że jak odmówimy, to nikt inny nie pomoże. Zabieramy bezdomniaki, leczymy, szczepimy, wozimy czasem na drugi koniec Polski do nowych domów. W ubiegłym roku uratowaliśmy blisko setkę. W tym roku pracujemy na jeszcze wyższych obrotach. W tym momencie w naszych domach tymczasowych jest 9 chorych zwierzaków. A wśród nich słynny kotek Lolek, który w lecznicy obdarł się ze skóry.Tamta lecznica żąda od nas jeszcze 3 tys zł, a on dalej jest chory i musimy co drugi dzień wozić go razem z dwójką innych kociąt na zastrzyki. Każda wizyta to 150-200 zł.

W dodatku nasze fundacyjne autko, które musi być non stop w gotowości, po prostu zaczyna się rozpadać. Dlatego prosimy: POMOCY!!!! Nie damy bez Was rady!!! WASZE 5 zł to dla nas kolejna opłacona faktura i kolejny uratowany zwierzak. Wiecie, że jesteśmy skuteczni. Ale tylko z Waszym wsparciem. Błagamy o wsparcie tej zrzutki lub wpłaty na konto fundacji Uszy do góry: 03 8741 0004 0007 2661 2000 0010