Dzień dobry ludzie. Witam wszystkich ciepło i serdecznie.

Dotarła do nas niecodzienna i smutna informacja obok , której absolutnie nie mogę się odwrócić i przejść obok.

Chodzi o kolegę i przyjaciela Darka Filipskiego.

Człowieka niebywale dobrego, życzliwego i pomocnego. Zarazem zmęczonego i pogodzonego ze stanem rzeczy osoby oczekującej w szpitalu na swoją kolej a także dawcę do przeszczepu serca. Jak ogólnie wiadomo taki pobyt wiąże się z wysokimi kosztami nie tylko pobytu ale również leczenia i zakupu niezbędnych leków, który stanowczo przekracza budżet oraz dochody tej skromnie żyjącej rodziny. Na chwilę obecną rodzina naszego kolegi jest w rozterce i ze związanymi rękoma wyprzedaje lub zastawia wszystkie kosztowności nie prosząc nikogo o pomoc.

W takich okolicznościach niejednokrotnie już udowadnialiśmy wszyscy jaką posiadamy moc i jak potrafimy się zjednoczyć. Bo siła i dobro jest w Nas.

Postanowiłem więc bez zgody i pytania jego oraz rodziny jako przyjaciel i kolega o zwrócenie się z prośbą o pomoc nie tylko do grona naszych wspólnych znajomych ale też tam gdzie jest to możliwe. Pomoc, która chociaż w jednym procencie przyczyni się do jego szybkiego powrotu do zdrowia i sił.

Moi drodzy w zaistniałej sytuacji, chciałbym również zwrócić się i do Was o pomoc w idącej i niezobowiązującej zbiórce pieniędzy na rzecz Darka, gdzie każdy grosz w tej sytuacji ma ogromne znaczenie.

Za jakąkolwiek pomoc i wsparcie w swoim jak i jego rodziny imieniu serdecznie DZIĘKUJĘ!!