Szanowni Państwo, 

Dnia 30 września, nasz syn Maksymilian Dróżdż uległ wypadkowi na rowerze w Bikepark Rumia.

Karetka transportowała go z miejsca wypadku do Szpitala w Wejherowie gdzie nocą odbyła się pierwsza jego operacja.

2 października transportowany był na SOR Kliniki Ortopedii i Transplantologii Ruchu - oddział dla dzieci i młodzieży Szpitala Copernicus w Gdańsku, gdzie zdecydowano o drugiej operacji. 

Zastosowano nastawienie zwichnięcia i stabilizację wewnętrzną Drutami Kirschnera.

Maks od 30 września nie chodzi.

W chwili obecnej przebywa już w domu, w gipsie okrężnym - udo stopa.

Zalecono reżim łóżkowy na 8 tyg, oraz opiekę poradni chirurgiczno-ortopedycznej, rehabilitacyjnej i pielęgniarki środowiskowej, która przychodzi do Maksa zmieniać opatrunki i opiekować ranę z drutami.

Ja jako Mama zrezygnowałam chwilowo z pracy, by nie zostawał w domu sam.

Maksymilian jest sportowcem. 

Od 6 lat gra w Klubie Gdyńska Akademia Koszykówki - Enegra GAK Gdynia.

Jest na II miejscu punktowania w tabeli i jednym z 3 najlepszych rozgrywających w roczniku. 

Jego powrót do sprawności nie kończy się na powrocie do szkoły i na "chodnik", ale przede wszystkim Maksymilian musi przejść długą - minimum półroczną w ocenie trenerów i fizjoterapeutów - rehabilitację po zdjęciu gipsu, by mógł chodzić bez bólu i wrócić do sportu. Jego przyszłość planowana była w kolejnym kroku w Kadrze Pomorza - to wielkie marzenie Maksa.

Grał na to marzenie 6 lat.

Pragniemy prosić Was o wsparcie.

To zawsze My pomagaliśmy i pomagamy, dlatego wiemy, że dobro, które wraca, zatoczy koło i otuli naszego syna w tym czasie.

Koszt leczenia wynosi 30-35 tyś złotych, jak wskazano nam w Klubie i po konsultacjach ze specjalistami.

Wyliczenia: 

1. Fizjoterapia - 5 dni w tygodniu, przez okres pół roku.

- Spotkanie z fizjoterapeutą to koszt 200-250zł, w zależności, kto syna poprowadzi.

Mamy dwa nazwiska wskazane przez Klub. 

- koszt tygodniowy - 1250 zł

- koszt miesięczny/4 tygodni - ok, 5 tyś złotych

- koszt pół rocznej opieki - 30.000

2. Urządzenia do przywracania sprawności, do ćwiczeń w domu - wałki, rolki, pasy, gumy itp - dodatkowe koszty. 

3. Opieka ortopedy 

Niestety nasz syn - jak zresztą żadne inne dziecko - nie jest objęte w naszym kraju opieką na NFZ w przywracaniu zdrowia młodych sportowców.

Jest to wyjątkowa i nie refundowana droga pomocy, obowiązkowa w powrocie syna na boisko. 

Nfz oferuje podstawową opiekę, która nie jest skierowana dla młodych sportowców i nie stanowi dla nas niestety żadnej pomocy. 

Syn wymaga opieki lekarzy specjalistów - docelowo ortopeda (dr. Andrzej Warzocha) i fizjoterapeuci sportowi. 

Maksymilian jest oprócz tego, że jest cenionym na Pomorzu (i nie tylko) sportowcem, jest również wolontariuszem. 

Od lat pomaga w opiece nad potrzebującymi zwierzętami, w szkole chętnie angażował się w akcje pomocowe. 

Jest dzieckiem cenionym w środowisku młodych sportowców i trenerów, a jego przyszłość koszykarska w tym sezonie zaplanowana była już w Kadrze Pomorskiej.

Syn grał na ten transfer 6 lat.

Zdobywał nagrody i medale sportowe.

Jego historia poruszyła wielu dorosłych, ale przede wszystkim dotknęła jego samego w sposób bardzo brutalny, bo oprócz ogromnego bólu fizycznego, zetknął się z trudną do zaakceptowania rzeczywistością, w której długo jeszcze nie będzie chodził, jeździł na rowerze, ani co najgorsze grał w Klubie. 

Jest to dla nas bardzo trudny czas, obfitujący w wiele łez i wyrzeczeń, bo jest to dziecko nad wyraz aktywne sportowo i życiowo i unieruchomienie i separacja od rówieśników jest dla niego przeżyciem bardzo trudnym.

Obecnie Maks porusza się o kulach, a na dalszych dystansach w opiece medycznej, na wózku inwalidzkim. 

Pomoc finansowa dla nas jest nieocenionym wsparciem i nadzieją na to, że Maks będzie chodził, grał i żył bez bólu...

Będziemy wdzięczni za pomoc w trudnym dla nas czasie.

Jesteśmy rodzicami 4 dzieci. Wszyscy aktywnie uczestniczą w sporcie.

Wszelkie dodatkowe dokumenty medyczne (opisy badań, wypisy ze szpitali) do wglądu dla każdego.

Z poważaniem

Agnieszka Sobczak-Dróżdż i Michał Dróżdż rodzice Maksymiliana.