Jestem przyjaciółka 48 letniej schorowanej kobiety która była ofiarą przemocy od męża i teściowej. Trzy lata temu po wielu latach gehenny upokorzeń i przemocy fizycznej jak i psychicznej od męża i tesiowej opuściła dom i rozwiodła się z mężem przemocowcem i alkoholikiem który miał założona niebieska karte. Mimo szukania pomocy w wielu instytucjach nikt jej nie pomógł i sama mimo wielu chorób i schorzeń z pomocą dobrych ludzi stanęła na nogi. Wynajęła mieszkanie i sezonowo pracowała za granicą jako opiekunka osób starszych by utrzymać wynajęte mieszkanie i pomagała również dorosłym już dzieciom mimo iż synowie zostali w domu rodzinnym przy ojcu. Na początku października została z domu zabrana niczego nie świadoma przez policję, okazało się że ma do odbycia karę pozbawienia wolności ZA ZNĘCANIE SIĘ NAD TEŚCIOWĄ. Okazało się że teściowa żeby bardziej uprzykrzyć jej życie założyła jej sprawę o znęcanie się. Moja przyjaciółka o niczym nie wiedziała nigdy nie dostała żadnego wezwania była w szoku jak przeczytała wyrok który został ogłoszony na posiedzeniu niejawnym. W tym momencie odsiaduje ten wyrok. Została bez środków do życia i bez środków na opłacenie mieszkania czynszu i rachunków a także bez środków na adwokata który by wznowił sprawę. Proszę w jej imieniu o zrzutkę na opłatę mieszkania aby nie została bez dachu nad głową gdyż nie zasłużyła na taki los jaki ja spotkał.