Kochani to bardzo trudne prosić o pomoc. Należę do grupy ludzi którzy sami sobie radzą z problemami. Pamiętacie Aronka?? Pieska z mojej hodowli który podczas zabawy z rodzeństwem połamał sobie kręgoslup? Tego którego nie miałam sumienia uśpić choć każdy mi powtarzał ze to najlepsze rozwiazanie i postanowiłam podarować mu drugie życie. Diagnozowałam, leczyłam i pozwoliłam mu żyć. Udało się. Aronek chodził i obeszło sie bez operacji. Aż do dziś.... Aronka zaadoptowała piękna kochająca rodzina. Wszystko było dobrze do czasu. Aronek zaczął odczuwać boleści. Prawdopodobnie tym razem bez operacji się nie obejdzie. Na początek trzeba mu zrobić pełną morfologię i tomograf komputerowy kręgosłupa. To koszt około 1000 zł. Potem prawdopodobnie operacja która ma kosztować około 3500 zł. Niestety nowej właścicielki nie stać na leczenie Arona. Ja jako hodowca oczywiście dorzucę się do kosztów z tym zwiazanych ale u mnie sytuacja też nie wygląda najlepiej niestety. Na początku roku dowiedziałam sie że moja córeczka jest chora i teraz zajęłam się przede wszystkim leczeniem jej. Nie bedę wiec w stanie pokryć wszystkich kosztów. Uśpienie Aronka nie wchodzi w grę. Jest najlepszym przyjacielem synka właścicieli. Ale sami nie damy rady. Jeśli ktoś chciał by w jakikolwiek sposób pomóc bedziemy wdzięczni i przyjmiemy kazdą pomoc. Dobre słowo również mile widziane.