Podatku od zrzutek nie ma i nie będzie!

Napisano 12 czerwca, 2023. Aktualizacja: 25 lipca, 2024.
Podatku od zrzutek nie ma i nie będzie!

W ostatnim czasie bardzo głośno było o tak zwanym “podatku od zrzutek”. Gdyby został wprowadzony to, jak wynika z naszych danych, nawet około 70% wpłat crowdfundingowych zostałoby nim objęte. Na szczęście rząd wycofał się z tego pomysłu. Możecie więc spokojnie zbierać na dotychczasowych zasadach, nie martwiąc się o dodatkowe rozliczenia podatkowe.

W poniższym artykule wyjaśniamy dokładnie czym miał być podatek od zrzutek, kogo miałby objąć i co by to oznaczało dla osób, które organizują zbiórki.

O co chodzi z podatkiem od zrzutek i czym on w ogóle jest?

W kwietniu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę deregulacyjną, uchwaloną przez sejm 26 stycznia br. W związku z tym od 1 lipca miały wejść w życie zmiany, które nakładałyby obowiązek odprowadzenia podatku na organizatorów zrzutek, jeżeli otrzymali od wielu darczyńców niespowinowaconych i nieskoligaconych darowizny na łączną kwotę 54 180 zł w ciągu pięciu lat. Jeśli wartość darowizny przekroczyłaby ustalony próg, organizatorzy zrzutek byliby zobowiązani do zapłacenia podatku w wysokości 12% do nadwyżki w wysokości 11 128 zł, 16% od wartości nadwyżki w przedziale od 11 128 zł do 22 256 zł oraz 20% od nadwyżki powyżej 22 256 zł. Z naszych danych wynika, że mogłoby to objąć nawet około 70% wpłat crowdfundingowych.

Na szczęście 6 czerwca br. Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę SLIM VAT 3, która cofa zmiany dotyczące podatku od zrzutek. Oznacza to, że podatek od zrzutek obecnie nie funkcjonuje i nie będzie funkcjonował w przyszłości.

Kogo dotknęłyby skutki wprowadzenia podatku od zrzutek?

Podatek od zrzutek objąłby nie tylko zbiórki internetowe, ale każdą sytuację, w której wpłaty płynęłyby od wielu darczyńców. Objąłby też wszystkie zrzutki bez względu na cel - czy to wydanie książki, wyjazd na mistrzostwa świata czy leczenie lub pożar. Oznaczałoby to, że osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji, zamiast poczuć wsparcie i odciążenie, musiałyby martwić się nie tylko tym, że część zebranych pieniędzy muszą oddać, ale też formalności związanymi z rozliczeniem wpłat z odpowiednimi urzędami.

“Cieszymy się, że byliśmy inicjatorami tego protestu. Od początku wskazaliśmy, że wprowadzenie dodatkowych obciążeń fiskalnych od zbiórek internetowych było bardzo złym rozwiązaniem. Nowy podatek zabiłby ostatnią nadzieję wśród tysięcy potrzebujących i w krótkim czasie wpłynąłby bardzo niekorzystnie na cały rynek finansowania społecznościowego. Dlatego też, wprowadzenie nowego podatku od zrzutek, nigdy nie powinno było mieć miejsca” – stwierdził Tomasz Chołast, członek zarządu zrzutka.pl

W serwisie zrzutka.pl na liczniku jest już prawie milion zbiórek. Oznacza to prawie milion pomysłów i potrzeb, o które ktoś postanowił zawalczyć i pokazać je światu. To prawie milion powodów do wsparcia i okazania, że komuś zależy na marzeniu innej osoby. Zrzutki to nie tylko liczby i pieniądze, ale to właśnie wszystko to, co za tym stoi - odwaga, często też kreatywność, a przede wszystkim zaufanie i chęć pomocy. Podatek od zrzutek mógłby uderzyć także w ten aspekt funkcjonowania społeczeństwa. 

Czy to koniec batalii o podatek od zrzutek?

Tak to koniec batalii - podatku od zrzutek nie ma i nie będzie. A opinia publiczna była jednogłośna “Wkładamy całe serca w niesienie pomocy i chcemy, żeby całe przekazywane kwoty trafiały do potrzebujących”. 

Zobacz też: Prowadzisz zbiórkę internetową? Sprawdź, jak zmieniły się kwoty wolne od podatku od spadków i darowizn! oraz Moje zrzutki a urząd skarbowy

Podobał Ci się ten artykuł? Zapisz się do naszego newslettera i otrzymuj najnowsze wpisy co dwa tygodnie na swojego maila!



Facebook Twitter