Edit 04.04

Psinka pięknie przybiera na wadze, trzyma się specjalistycznej diety i jest pod stałą opieką weterynaryjną. Przeszła zabieg kastracji bez żadnych komplikacji i już nawet o tym nie pamięta 😁

Dorzućcie proszę grosik do Grzankowej skarbonki, na pewno zamerda wtedy wesoło ogonem🙏

Edit 28.01

Grzanka choruje na zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki - choroba będzie postępować z czasem, leczenie polega na podawaniu psu enzymów trzustkowych i karmy o obniżonej zawartości tłuszczu.

Od lat razem z siostrą pomagamy bezdomnym, porzuconym i chorym zwierzętom. Większość kosztów pokrywamy same, jednak w tym przypadku jesteśmy zmuszone prosić o pomoc.

W sobotę 13 stycznia kolega znalazł suczkę - stała w lesie na lewym pasie jezdni, ledwo uniknęła potrącenia. Gdy wyszedł z samochodu psina oparła mu głowę na kolanach patrząc żałośnie w oczy. Otworzył bagażnik a ona od niego wskoczyła...

Kolega zadzwonił do nas bezradny - telefon schroniska milczy, a pies wymaga pomocy natychmiast...

I tak Grzanka, ok 3-letnia suczka trafiła pod nasze skrzydła. Wygłodzona (16,3 kg), mokra, zmarznięta, umęczona, z poranionymi opuszkami, śladami po pogryzieniach, kilkunastoma kleszczami i rojem pcheł. Brak chipa, nikt jej nie szuka, nikt o nią nie pyta...

Po wstępnych badaniach okazało się, że psinka na coś choruje - wykonano sporo kosztownych testów, nadal czekamy na wyniki niektórych z nich. Na dzień dzisiejszy wiemy, że Grzanka wymagać będzie specjalistycznej diety i opieki weterynaryjnej. Przed nami jeszcze szczepienia, kastracja - a to wszystko ogromne koszty, na które nie jesteśmy gotowe.

Dotychczasowy koszt leczenia Grzanki to 1202,24 zł. Czeka nas jeszcze kastracja (ok 500 zł) oraz szczepienia (ok 140 zł).

Prosimy o wsparcie dla psiej dziewczyny, która mimo tego, że zawiedli ją ludzie nadal w nich wierzy i szuka pocieszenia wdrapując się na kolana :)

Weronika & Maja