Leczenie Brownie
Leczenie Brownie
Nasi użytkownicy założyli 1 243 940 zrzutek i zebrali 1 395 635 159 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
To jest Brownie. Brownie jest ok. roczną jeżynką europejską, która dzisiaj (15.04.2020) o godzinie 14:00 została znaleziona przez dwie studentki tuż przy ich ogrodzie.
Brownie skupiła na sobie uwagę od razu. Jeż w środku dnia, chodzący cały czas w kółko, pociągający za sobą tylne łapy, nie robiący sobie nic z żadnych przeszkód (odbijała się od drzew i naszych butów jakby nie widziała/nie czuła co jest przed nią), a także z bliskiej obecności ludzi.
Jako, że same posiadamy pod swoją opieką jeża pigmejskiego, Brownie od razu trafiła do ciepłego terrarium, w którym błyskawicznie zasnęła. Niestety nie chciała nic pić, nawet podczas podawaniu wody strzykawką doustnie. Od razu skontaktowałyśmy się z ośrodkami rehabilitacji zwierząt (bardzo przepełnionymi) i po konsultacji stwierdziłyśmy, że spróbujemy o nią zawalczyć same. Już o 18:30 była w klinice weterynaryjnej PulsVet, gdzie otrzymała bardzo troskliwą opiekę. Niestety, diagnoza nie jest przyjemna. Ciężkie zapalenie płuc, duże odwodnienie i wychudzenie, kleszcze na całym maleńkim ciałku. Zostały jej zrobione zdjęcią RTG, badania krwi (na wyniki czekamy), badanie ogólne, odrobaczenie zewnętrzne. Dostała kroplówkę i cały zestaw leków.
Niestety, jako, że jesteśmy studentkami, które na co dzień muszą wyżywić i utrzymać siebie i naszego jeża pigmejskiego, nie jesteśmy w stanie opłacić całego, prawdopodobnie długiego leczenie Brownie. Pierwsza wizyta kosztowała nas 374 zł, a do tego dodatkowe leki w aptece (probiotyk + zestaw strzykawek) - kolejne 25 zł. A to dopiero początek. Kontrola weterynaryjna odbędzie za tydzień 22.04.2020 (chyba, że jej stan się nagle pogorszy), a przed nami jeszcze zakup zapasu podkładów higienicznych i karmy. Na razie korzystamy z naszych zapasów, ale na długo nam one nie starczą.
W związku z tym wszystkim, ogromnie prosimy o pomoc. Rokowania Brownie są ostrożne - jej stan jest zły. Będziemy o nią walczyć dzień i noc, karmiąc i podając antybiotyki, kroplówki, leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, ale niestety potrzebujemy wsparcia finansowego. Nie chcemy dokładać pracy ośrodkom rehabilitacji, bo one i tak są już w ciężkiej sytuacji.
Ogromnie dziękujemy za każde wsparcie - nawet najmniejsze na prawdę będzie dla nas dużo znaczyć. I pamiętajcie, jeżeli widzicie potrzebujące zwierzę, nie przechodźcie obok niego obojętnie. Pomagajmy.
Ola i Monika
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.