Na nowy start, na nowe zycie
Na nowy start, na nowe zycie
Nasi użytkownicy założyli 1 226 476 zrzutek i zebrali 1 348 903 416 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam. Jestem dobra znajoma Kasi, chce zrobić dla niej coś dobrego, co to tej pory nikt o tym nie pomyślał. Otóż w wyniku wypadku wybuchu gazu w Zabrzu 23 marca, gdzie mieszkała z synem 5-letnim Kuba i mężem Arturem Popławskim 34lat straciła wszystko...Cale szczęście od Boga iż w tym momencie nie przebywała z synem w mieszkaniu bo była by potrójna tragedia😥Mieszkanie zostalo doszczętnie spalone wraz ze wszystkimi rzeczami, meblami, sprzętem AGD(pralka, lodówka, dwa telewizory) dosłownie wszystko... Ulubionymi zabawkami dziecka, meblami, lozeczkiem, bo miał on tam swój pokoik. W tym też oto wypadku zginął jej mąż, który wyczołgał się z pożaru przez balkon upadając na ziemię z 2 piętra wieżowca z ciężkimi obrażeniami (90% poparzonego ciala) udało się go odratować, lecz na chwile...Te mieszkanie gdzie widać żywy, pomarańczowy, rozpalony ogień to było ich. Uciekal ile miał siły dla swojej rodziny, żeby być razem z nią i wychowywać wspólnie dziecko... Niestety stan był na tyle ciężki, gdzie zmarł on 1 kwietnia😭Straciła ona bardzo bliska osobę, tate swojego dziecka i mieszkanie. Można napisać została z niczym. Jej syn oraz ona są pod opieką psychologa i psychiatry. Zdiagnozowano u niej depresję, nerwice lękowa, nie jest w stanie funkcjonować jak normalny człowiek 32 letnia kobieta, ale musi dla dziecka. Zamieszkuje aktualnie u swoich rodziców, którzy jej dużo pomagają w Częstochowie, lecz też nie chce siedzieć im na głowie, synek powinien mieć swój własny kąt. Niektorzy na pewno wiedzą o tym wypadku, albo słyszeli, bo było dość głośno, w TV w wiadomościach oraz gazetach jak i również na portalach społecznościowych. Jest utworzona zrzutka lecz na cały blok, wieżowiec, a czy ktoś pomyślał o niej i jej synku??? Mieszkanie było wzięte w kredyt, została ona z tym wszystkim sama, z kredytami i innymi sprawami, których nie jest w stanie sama ogarnąć. Dlatego zakładam zrzutkę dla niej i jej synka, bo wierzę że są tacy dobrzy ludzie jak wy, którzy pomogą jej żeby stanąć na nogi pomimo okropnej tragedii. Na chwile obecna chce ona wynająć sobie mieszkanie w Częstochowie z synkiem, gdzie zamieszkiwała wczesniej za nim poznała swojego kochającego męża oraz tutaj ma bliska rodzina i przyjaciół i pomoc. Proszę o każda złotówkę, każdy grosz się liczy. Dziękuję za wsparcie dla Kasi i Kuby oraz za wpłaty. Proszę tego nie komentować bo tylko ona sama wie jak się teraz czuję i co utraciła, przede wszystkim rodzinę, kochającego męża, dorobek całego życia. Nikt nie chciał by znaleźć sie na jej miejscu. Tyle mogę zrobić dla niej, bo znam ja i wiem że ma ona bardzo dobre serduszko. Dziękuję wszystkim którzy wpłacili, niech każdy da chociaż po 10zl to już będzie dużo🙂
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!