Błąd Urzędnika -a ja mam dług nie do spłacenia! Proszę o pomoc!! Z wielką nadzieją liczę na osoby mogące mi pomóc w spłacie należności.
Błąd Urzędnika -a ja mam dług nie do spłacenia! Proszę o pomoc!! Z wielką nadzieją liczę na osoby mogące mi pomóc w spłacie należności.
Nasi użytkownicy założyli 1 243 827 zrzutek i zebrali 1 395 365 601 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
W dniu 09.08.2018 r. (po 8 latach od zamknięcia mojej jednoosobowej firmy, która prowadziłam w latach 2010 -2013) otrzymałam wezwanie do zapłaty z PFRON-u w Warszawie o zwrot nienależnie pobranych środków wypłaconych tytułem dofinansowania do wynagrodzenia mojego jedynego pracownika niepełnosprawnego z grupą niepełnosprawności 04-O.
Pobraną za lata 2010 -2013 kwotę 27 112,50 zł, dlaczego dopiero po ośmiu latach?! nakazano mi zwrócić z odsetkami wynoszącymi 47.836.20 złotych.
W 2011 roku w siedzibie PFRON w obecności zatrudnionej w mojej firmie osoby, okazaniu legitymacji emeryta i niepełnosprawności wypełniłam wniosek wg. wskazówek pracownika w. w. urzędu. Składając wniosek w sekretariacie PFRON byłam pewna jego właściwego zasadnego i rzetelnego wypełnienia z udziałem odpowiedzialnej osoby. Nie miałam pojęcia o błędzie wynikłym być może z braku nieznajomości przepisów pracownika na takim stanowisku oraz braku dokładnego nie zweryfikowania wniosku i wykrycia tego błędu na składanych comiesięcznych wnioskach.
Od trzech lat mam życiowy dylemat, poczucie krzywy i niesprawiedliwości. Skierowana przeze mnie sprawa do Wojewódzkiego i Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie nie pomogła, odmówiono wszczęcia postępowania i oddalono skargę, nie było uzasadnienia w przepisach prawa administracyjnego. Wszystkie pisma i prośby o umorzenie kwoty nie zostały nigdy pozytywnie rozpatrzone. Uważam ,ze nie były podjęte wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego jaki miał miejsce w PFRON -ie, moje zarzuty wyszczególnione poniżej.
Moje konto bankowe od ponad 3 lat jest zablokowane administracyjnie przez Urząd Skarbowy w Piasecznie, który pobrał wraz z wszystkimi moimi oszczędnościami kwotę 7874,05 zł. Mieszkam sama i nie mam żadnych innych źródeł dochodu. Do chwili obecnej pracowałam na umowę zlecenie. Nie byłam w stanie podjąć pracy na pełny etat ze względu na stan zdrowia (przebywałam w szpitalu- trzy poważne operacje).
W tej sytuacji i w toku takich przepisów jestem bardzo skrzywdzona, a każdego dnia patrząc na moje samopoczucie nie widzę żadnych szans do zwrotu pieniędzy. Przykro mi i wstyd pisać, ale to ja w chwili obecnej potrzebuje pomocy, spokoju i stabilizacji, aby zakończyć ten finansowy problem i wrócić do normalnego funkcjonowania. Bezradność i bezsilność niszczy mi coraz bardziej moje zrujnowane już zdrowie.
Zwracam się z wielka prośbą o pomoc Państwa. Mam nadzieje, że zwrot w jak najkrótszym czasie tych pieniędzy do PFRON-u pozwoli mi zmienić moje trudne obecnie położenie a także wyjść z tego okrutnego koszmaru. Wsparcie Państwa jest ostatnia „deską ratunku" i silna nadzieja na istnienie dobrych ludzi oraz szansą powrotu do spokojnej codzienności.
Wszelka dokumentacja potwierdzająca wiarogodność sprawy do wglądu.
Poniżej moje zarzuty w sprawie, uchybienia, których nawet Sąd Naczelny nie uwzględnił do ogłoszenia wyroku:
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Dziękuje za każdą najmniejszą kwotę.Doceniam Państwa wsparcie.