id: bneb7a

Zbieram Na Leczenie Zębów

Zbieram Na Leczenie Zębów

Nasi użytkownicy założyli 1 223 714 zrzutek i zebrali 1 342 260 079 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witam serdecznie


Nazywam się Jakub, mam 25 lat.


Naszedł taki moment w życiu kiedy muszę się przełamać i prosić Was o pomoc.


Moje problemy ze zdrowiem trwają od wielu lat, zespół jelita drażliwego od dziecka, najgorsze jednak zaczęło się od niedoczynności tarczycy, wysokie enzymy wątrobowe, później ruszyło wszystko na raz, zaczęły się problemy z zębami które bardzo szybko postępowały.


Ubytki przy dziąsłach, prawie wszystkie zostały zaplombowane, ale część plomb wypadła po kilku miesiącach, prawdopodobnie były źle założone, później zaczęła się wdzierać próchnica, której nie byłem nawet świadomy, pogrążony w depresji i przewlekłym zmęczeniu.


Nie miałem możliwości poprawy plomb i ponownego wypełnienia u tego samego dentysty, ponieważ zaczęła się pandemia covid, była już tylko równia pochyła, silny promieniujący ból, zajęty byłem sytuacją z jelitami i problemami endokrynologicznymi.


Zmagałem się już wtedy z fobią społeczną i depresją, odkładałem wszystko na później, ze wstydu, ze stresu, kompleksy, i doszło do stanu w jakim jestem obecnie.

W ciągu kilku lat wiele zębów było przeleczone kanałowo, ale wykruszaly się w strasznie szybkim tempie, próchnica dostała się do głęboko do miazgi, bóle potężne, jeszcze silniejsze, później wiele z nich do wyrwania. Zmagałem się z ropieniami, zgorzelami, nawracającymi infekcjami.

W tym momencie od 1,5 mies temperatura 37C do 38C, w zeszłym roku antybiotyk brany 3 razy, w tym roku już przestał działać, otrzymałem receptę na kolejny, po wizycie na dyżurze stomatologicznym.

Poza tym ciągłe wizyty na chirurgii stomatologicznej, antybiotyk nadal nie pomagał, dodatkowo podrażnia jelita i powoduje mdłości i bóle. Lekarz rodzinny zapisał 2 różne, mam nadzieję na poprawę.

Ostatecznie najważniejsze jest wyrwanie zębów nienadających się do leczenia i dalsze działanie, ratowanie tych mniej zniszczonych, dalej wiele kanałowych, będzie konieczna częściowa proteza, bądź mosty na wyleczonych zębach.

Ogromne koszta stanowiły dla mnie wizyty u psychiatry, dentysty, antybiotyki na zęby, jelita - od gastrologa, stwierdzone helicobacter pylori. Biorę także wiele suplementów, łapię się czego mogę żeby było lepiej z organizmem.


Na nowy rok po powrocie do pracy otrzymałem wypowiedzenie. Przychodziłem do pracy, ale z ledwością, osłabiony, z temperaturą, bardzo wycieńczony. [Umówiłem się z szefem że nie będę przychodził w lutym, zgodził się, ale cały luty policzył jako urlop bezpłatny, bez mojej zgody. Za luty nie otrzymałem więc wypłaty.] - poprawka, wynagrodzenie otrzymałem, dowiedziałem się dzisiaj(03.03). Nie zmienia to faktu że nadal pozostaję bez pracy i nie jest pewne czy otrzymam zasiłek rehabilitacyjny o który będę się starał, by mieć czas na leczenie i wreszcie poczuć się lepiej.


Do tego potrzebna jest Wasza pomoc. Rodzice już nie mogą opłacać mojego leczenia. Prąd, woda, opał, wszystko strasznie poszło w górę, chciałbym płacić im za rachunki i dołożyć się do instalacji ogrzewania gazowego, ale w tym momencie nie jest to możliwe.


Moim celem jest jak najszybsze wyleczenie zębów, zanim dojdzie do poważniejszej infekcji, w najgorszym wypadku może dojść do poważniejszej infekcji, do okostnej, nawet do sepsy, próchnica zaszła bardzo daleko.

Dentystka wyceniła orientacyjnie koszta na 8300zł. Do tego dochodzą koszty leków, pieniądze na rachunki, badania krwi, ogólne koszty życiowe, jedzenie, abonament na telefon, 'zabezpieczenie finansowe' w razie pozostania bez świadczenia chorobowego.


Chcę ruszyć do przodu i rozprawić się z chorobami, jestem młody i mimo tego że codziennie się męczę to jestem dobrej myśli i wierzę że się uda.

Proszę więc Was, ludzi dobrej woli o wsparcie, liczy się każda złotówka.

Dziękuję z góry za jakiekolwiek wpłaty.


[EDIT]

Wrzucam zdjęcia nowego kosztorysu i wszystkich pokwitowań które mam, dużo się zmieniło, kwota jest znacznie większa - 20 300zł. Może się ona zwiększyć. Gorączka utrzymuje się nadal, od stycznia czyli już prawie pół roku. Ból i osłabienie wycieńcza i nie pozwala spać nocami. Tym bardziej potrzebna jest Wasza pomoc żeby mieć już to za sobą. Wiele jest zrobione, ale nadal brakuje do końca.


K8fWwF7XepLb4BLB.jpg1RPEWZ2hhctvoBel.jpgYO93xbeTDnRV06U1.jpgviyY2omd8TxeFgcc.jpg


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 129

preloader

Komentarze 3

 
2500 znaków