Art.1 pkt 1 Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.

Rzeczywistość jest niestety inna😞

Wioska niedaleko Legnicy, wszyscy dookoła znają kota i widzą , że jego stan zdrowia z dnia na dzień jest coraz gorszy, niekt nie reaguję na cierpienie zwierzęcia, bo przecież TO BEZDOMNY KOT 😡

Dziękujemy Panu Łukszowi, który przejeżdżał rowerem przez tą wioskę i zauważył go proszącego o pomoc.

John Snow takie otrzymał imię jest wykastrowanym, duzym 5 kg kocurem, który uwielbia dotyk człowieka więc możemy domniemać, że kiedys miał swojego człowieka. Liczymy, że się do nas odezwie i wytłumaczy, dlaczego ich kot został znaleziony w takim stanie.

Póki co, czekać nie możemy bo u Johna rozwinął się najprawdopodobniej rak płaskonabłonkowy , który często występuje u białych kotów, ze względu nadwrażliwość na promienie UV. Niemożliwy do opanowania świąd doprowadził do samookaleczenia poprzez drapanie zmienionych miejsc i pogłębił chorobę kota. Po podleczeniu kota antybiotykami i lekami przeciwzapalnymi zostanie wykonany zabieg usunięcia jednego lub dwóch uszu oraz niestety zmienionego oka. Po zabiegu pobrane tkanki zostaną wysłane na specjalistyczne badania do histopatologa.

Liczymy na Państwa wsparcie w opłaceniu leczenia i zabiegu kota.

Kot zabezpieczony w miejscu, w którym nie może być po zabiegu więc liczymy że deklaracja Pana Łukasza jest nadal aktualne a zabrania kota na dom tymczasowy.

Prosimy o wsparcie