id: brxr64

Pomóż założycielom Pop'n'Art wyjść z długów

Pomóż założycielom Pop'n'Art wyjść z długów

Nasi użytkownicy założyli 1 226 101 zrzutek i zebrali 1 347 957 112 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Zamykamy się. Nie ma od tej decyzji odwrotu, mimo szczerych chęci z naszej i Waszej strony. Przetrwaliśmy lockdowny i inne pomniejsze kryzysy po drodze i wierzymy, że jesteśmy w stanie rozpoznać sytuację, w której ratunku nie ma. 


Przez ostatnie 6 lat jako Spółdzielnia Socjalna POP prowadziliśmy lokal na pl. Wolności 6, który otworzył się pod naszym autorskim szyldem Pubu Kulturalnego i docelowo stał się Queerowym Pubem Kulturalnym. Naszym celem od początku było stworzenie miejsca bezpiecznego, z klimatem, z dobrym alkoholem, przyjazną atmosferą i z bogatym kalendarzem wydarzeń kulturalnych, które dostępne byłyby dla jak najszerszej grupy odbiorców - tak po prostu, bez zadzierania nosa. 


Szczerze mówiąc - chcieliśmy otworzyć takie miejsce, jakich naszym zdaniem był w Łodzi duży niedobór i takie, do którego sami chcielibyśmy przychodzić. Przez te lata udało nam się zorganizować i ugościć oszałamiającą liczbę wydarzeń, nakarmić, napoić, tysiące gości, wpisać w kalendarz setki rezerwacji i nawet zrealizować kilkadziesiąt cateringów. Mimo, że otwieraliśmy się z założeniem otwartości na wszystkich i neutralności politycznej, sytuacja w kraju, na świecie i nasze własne przekonania sprawiły, że neutralność nie była już dłużej opcją co zaskarbiło nam tytuł "Lewackiego Squatu" (cytat z komentarza) :D Fakt ogłoszenia się lokalem queerowym nie miał z założenia nikogo alienować, a raczej dać sygnał, że z dumą identyfikujemy się jako safe space dla osób queerowych i miejsce, które do swojej misji dopisuje propagowanie i otwieranie dla nowych odbiorców tęczowej kultury.Był to nasz swego rodzaju coming out. 


Wśród wydarzeń, które udało nam się zrealizować były:


  • setki projekcji filmowych, dostępnych dla wszystkich za darmo, w każdy wtorek, oraz kilkanaście podwójnych projekcji Double Feature
  • dziesiątki jam sessions, których finał przypadł na wybuch pandemii
  • wiele bufetów śniadaniowych, potem śniadań tematycznych, a bliżej końca kilka szalonych drag brunchów
  • dziesiątki koncertów, głównie w pierwszych latach działalności, ale również niedawno we współpracy z festiwalem Great September
  • dwa Vogue Night, które pokazały Łódzkiej publiczności na czym polega kultura Ballroom i jak wyglądają Bale. 
  • kilkadziesiąt quizów filmowych, z wiedzy ogólnej i kilka charytatywnych organizowanych we współpracy z Otwartymi Klatkami
  • dziesiątki wieczorów z drag queens, od karaoke, przez pogadanki, quizy, wspólne oglądanie Drag Race i Eurowizji po imprezy z występami drag performerów zapraszanych z całej polski na naszą scenę - to było prawdziwe szaleństwo
  • dwa zmysłowe wieczory z Burleską
  • kilkanaście stand-upów Jej Perfekcyjności oraz jeden ze wspaniałą Olą Petrus i Dalią Hnedi
  • kilkanaście wieczorów z Bingo prowadzonych przez Jej Perfekcyjność
  • setki wieczorów szachowych i dwa turnieje prowadzone przez Prawnicze Koło Szachowe UŁ
  • setki spotkań z rozmówkami hiszpańskimi
  • liczne Vegilie i Wielkanoce z Viva! Akcja dla zwierząt
  • kilkanaście wydarzeń Fabryki Równości skierowanych do społeczności LGBTQ+
  • kilka wieczorów koktajlowych z pieczeniem pizzy i djowaniem z winyli
  • kilka wieczorów aperitivo przybliżających włoską kulturę picia alkoholi, głównie ziołowych likierów
  • niezliczoną liczbę eventów zewnętrznych organizacji, wykładów, imprez charytatywnych, wydarzeń w ramach festiwali kulturalnych i paneli dyskusyjnych


Niestety jednak, dobre chęci, ciężka praca i zapał do prowadzenia lokalu jakim był Pop'n'Art nie wystarczają już na poradzenie sobie z wyzwaniami, które stanęły przed nami w roku 2022. Podwyżki cen prądu i gazu, rosnące w zawrotnym tempie koszty produktów, brak możliwości odliczania kwoty VAT z produktów spożywczych (które stanowią większość naszych zakupów), no i finalnie remont pl. Wolności, który odciął nas od ruchu pieszego, sprawił że lokal stał się niewidoczny i trudno dostępny, doprowadziły do sytuacji, w której codziennie musieliśmy podejmować trudne decyzje co do tego gdzie ulokować dostępne środki. Opóźnianie wypłat pracownikom nie wchodziło w grę, a zatowarowane lokalu było konieczne aby mógł dalej funkcjonować i zarabiać jakkolwiek, nawet jeśli zarabiał marnie. Zbyt długo liczyliśmy na poprawę sytuacji podczas gdy nasze zadłużenie w czynszu, opłatach ZUS, VAT i względem dostawców rosło. Zaczęliśmy rezygnować z mniej dochodowych wydarzeń, próbowaliśmy podnosić ceny z każdą zmianą menu i chwytaliśmy się każdej możliwości zarobienia dodatkowych środków na utrzymanie lokalu, ale niestety bezskutecznie. Podjęcie decyzji o zamknięciu nie było łatwe - spędziliśmy nad tym projektem prawie 7 lat swojego życia, często rezygnując z życia prywatnego na jego rzecz. Nie mogliśmy z czystym sumieniem podnosić dalej cen i pozwolić aby nasz kalendarz wydarzeń i klimat lokalu ucierpiał na sytuacji. 


Prosimy Was o wpłatę na pomoc z kryzysem, w którym się znaleźliśmy. Mimo że lokal się zamyka, to nie będzie koniec związanych z nim kosztów. Zamknięcie spółdzielni to kosztowny i żmudny proces, nawet po zamknięciu spadnie na nas duża kwota podatku dochodowego do opłacenia za ostatnie miesiące. Nie oczekujemy cudów, zdajemy sobie sprawę, że znalezienie się w tej sytuacji to nasza wina - czekaliśmy zbyt długo z nadzieją zamiast na chłodno spojrzeć na sytuację. Będziemy jednak wdzięczni za każdą złotówkę, którą przyczynicie się do zmniejszenia naszego długu i umożliwienia nam kontynuowania pracy nad następnymi projektami - również tymi prywatnymi. Nie możemy Wam obiecać, że Pop'n'Art powróci w innej lokalizacji, że otworzymy nowy lokal jak staniemy na nogi ale wygląda na to, że nie rozstaniemy się z tą marką ale o tym później... 


To była przyjemność gościć Was w Popie, tworzyć wspólnie z Wami atmosferę miejsca otwartego, przełamującego bariery i przynoszącego na Łódzki grunt rozrywkę i wydarzenia, jakie w wielu przypadkach nie miały szansy zaistnieć w naszym mieście wcześniej. Przyjemność poić Was dobrymi drinkami, karmić naszymi domowymi frytkami i tostami na naszym własnym chlebie. Przyjemność kończyć z Wami weekendy, czasem w środku nocy, zaczynać niedzielne poranki śniadaniami i wchodzić wspólnie w nowy tydzień leniwymi poniedziałkami. Przyjemność, ale wszystko co dobre, i przyjemne, kiedyś musi się skończyć.


Jeśli jakimś cudem uda nam się uzbierać więcej środków niż potrzebne będzie na pokrycie zobowiązań przeznaczymy ewentualną nadwyżkę na wsparcie lokalnych i krajowych organizacji wspierających osoby LGBT+ i działające na polu rozpowszechniania kultury queerowej.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 166

preloader

Komentarze 8

 
2500 znaków