Pomóż założycielom Pop'n'Art wyjść z długów
Pomóż założycielom Pop'n'Art wyjść z długów
Nasi użytkownicy założyli 1 223 691 zrzutek i zebrali 1 342 135 467 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zamykamy się. Nie ma od tej decyzji odwrotu, mimo szczerych chęci z naszej i Waszej strony. Przetrwaliśmy lockdowny i inne pomniejsze kryzysy po drodze i wierzymy, że jesteśmy w stanie rozpoznać sytuację, w której ratunku nie ma.
Przez ostatnie 6 lat jako Spółdzielnia Socjalna POP prowadziliśmy lokal na pl. Wolności 6, który otworzył się pod naszym autorskim szyldem Pubu Kulturalnego i docelowo stał się Queerowym Pubem Kulturalnym. Naszym celem od początku było stworzenie miejsca bezpiecznego, z klimatem, z dobrym alkoholem, przyjazną atmosferą i z bogatym kalendarzem wydarzeń kulturalnych, które dostępne byłyby dla jak najszerszej grupy odbiorców - tak po prostu, bez zadzierania nosa.
Szczerze mówiąc - chcieliśmy otworzyć takie miejsce, jakich naszym zdaniem był w Łodzi duży niedobór i takie, do którego sami chcielibyśmy przychodzić. Przez te lata udało nam się zorganizować i ugościć oszałamiającą liczbę wydarzeń, nakarmić, napoić, tysiące gości, wpisać w kalendarz setki rezerwacji i nawet zrealizować kilkadziesiąt cateringów. Mimo, że otwieraliśmy się z założeniem otwartości na wszystkich i neutralności politycznej, sytuacja w kraju, na świecie i nasze własne przekonania sprawiły, że neutralność nie była już dłużej opcją co zaskarbiło nam tytuł "Lewackiego Squatu" (cytat z komentarza) :D Fakt ogłoszenia się lokalem queerowym nie miał z założenia nikogo alienować, a raczej dać sygnał, że z dumą identyfikujemy się jako safe space dla osób queerowych i miejsce, które do swojej misji dopisuje propagowanie i otwieranie dla nowych odbiorców tęczowej kultury.Był to nasz swego rodzaju coming out.
Wśród wydarzeń, które udało nam się zrealizować były:
- setki projekcji filmowych, dostępnych dla wszystkich za darmo, w każdy wtorek, oraz kilkanaście podwójnych projekcji Double Feature
- dziesiątki jam sessions, których finał przypadł na wybuch pandemii
- wiele bufetów śniadaniowych, potem śniadań tematycznych, a bliżej końca kilka szalonych drag brunchów
- dziesiątki koncertów, głównie w pierwszych latach działalności, ale również niedawno we współpracy z festiwalem Great September
- dwa Vogue Night, które pokazały Łódzkiej publiczności na czym polega kultura Ballroom i jak wyglądają Bale.
- kilkadziesiąt quizów filmowych, z wiedzy ogólnej i kilka charytatywnych organizowanych we współpracy z Otwartymi Klatkami
- dziesiątki wieczorów z drag queens, od karaoke, przez pogadanki, quizy, wspólne oglądanie Drag Race i Eurowizji po imprezy z występami drag performerów zapraszanych z całej polski na naszą scenę - to było prawdziwe szaleństwo
- dwa zmysłowe wieczory z Burleską
- kilkanaście stand-upów Jej Perfekcyjności oraz jeden ze wspaniałą Olą Petrus i Dalią Hnedi
- kilkanaście wieczorów z Bingo prowadzonych przez Jej Perfekcyjność
- setki wieczorów szachowych i dwa turnieje prowadzone przez Prawnicze Koło Szachowe UŁ
- setki spotkań z rozmówkami hiszpańskimi
- liczne Vegilie i Wielkanoce z Viva! Akcja dla zwierząt
- kilkanaście wydarzeń Fabryki Równości skierowanych do społeczności LGBTQ+
- kilka wieczorów koktajlowych z pieczeniem pizzy i djowaniem z winyli
- kilka wieczorów aperitivo przybliżających włoską kulturę picia alkoholi, głównie ziołowych likierów
- niezliczoną liczbę eventów zewnętrznych organizacji, wykładów, imprez charytatywnych, wydarzeń w ramach festiwali kulturalnych i paneli dyskusyjnych
Niestety jednak, dobre chęci, ciężka praca i zapał do prowadzenia lokalu jakim był Pop'n'Art nie wystarczają już na poradzenie sobie z wyzwaniami, które stanęły przed nami w roku 2022. Podwyżki cen prądu i gazu, rosnące w zawrotnym tempie koszty produktów, brak możliwości odliczania kwoty VAT z produktów spożywczych (które stanowią większość naszych zakupów), no i finalnie remont pl. Wolności, który odciął nas od ruchu pieszego, sprawił że lokal stał się niewidoczny i trudno dostępny, doprowadziły do sytuacji, w której codziennie musieliśmy podejmować trudne decyzje co do tego gdzie ulokować dostępne środki. Opóźnianie wypłat pracownikom nie wchodziło w grę, a zatowarowane lokalu było konieczne aby mógł dalej funkcjonować i zarabiać jakkolwiek, nawet jeśli zarabiał marnie. Zbyt długo liczyliśmy na poprawę sytuacji podczas gdy nasze zadłużenie w czynszu, opłatach ZUS, VAT i względem dostawców rosło. Zaczęliśmy rezygnować z mniej dochodowych wydarzeń, próbowaliśmy podnosić ceny z każdą zmianą menu i chwytaliśmy się każdej możliwości zarobienia dodatkowych środków na utrzymanie lokalu, ale niestety bezskutecznie. Podjęcie decyzji o zamknięciu nie było łatwe - spędziliśmy nad tym projektem prawie 7 lat swojego życia, często rezygnując z życia prywatnego na jego rzecz. Nie mogliśmy z czystym sumieniem podnosić dalej cen i pozwolić aby nasz kalendarz wydarzeń i klimat lokalu ucierpiał na sytuacji.
Prosimy Was o wpłatę na pomoc z kryzysem, w którym się znaleźliśmy. Mimo że lokal się zamyka, to nie będzie koniec związanych z nim kosztów. Zamknięcie spółdzielni to kosztowny i żmudny proces, nawet po zamknięciu spadnie na nas duża kwota podatku dochodowego do opłacenia za ostatnie miesiące. Nie oczekujemy cudów, zdajemy sobie sprawę, że znalezienie się w tej sytuacji to nasza wina - czekaliśmy zbyt długo z nadzieją zamiast na chłodno spojrzeć na sytuację. Będziemy jednak wdzięczni za każdą złotówkę, którą przyczynicie się do zmniejszenia naszego długu i umożliwienia nam kontynuowania pracy nad następnymi projektami - również tymi prywatnymi. Nie możemy Wam obiecać, że Pop'n'Art powróci w innej lokalizacji, że otworzymy nowy lokal jak staniemy na nogi ale wygląda na to, że nie rozstaniemy się z tą marką ale o tym później...
To była przyjemność gościć Was w Popie, tworzyć wspólnie z Wami atmosferę miejsca otwartego, przełamującego bariery i przynoszącego na Łódzki grunt rozrywkę i wydarzenia, jakie w wielu przypadkach nie miały szansy zaistnieć w naszym mieście wcześniej. Przyjemność poić Was dobrymi drinkami, karmić naszymi domowymi frytkami i tostami na naszym własnym chlebie. Przyjemność kończyć z Wami weekendy, czasem w środku nocy, zaczynać niedzielne poranki śniadaniami i wchodzić wspólnie w nowy tydzień leniwymi poniedziałkami. Przyjemność, ale wszystko co dobre, i przyjemne, kiedyś musi się skończyć.
Jeśli jakimś cudem uda nam się uzbierać więcej środków niż potrzebne będzie na pokrycie zobowiązań przeznaczymy ewentualną nadwyżkę na wsparcie lokalnych i krajowych organizacji wspierających osoby LGBT+ i działające na polu rozpowszechniania kultury queerowej.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
TĘSKNIMY ;___;
Powodzenia, wracajcie silniejsi!❤
Dziękujemy za pop’n’art! To bardzo ważne miejsce!
Hejj, mam nadzieję, że pomimo problemów kiedyś znow się otworzycie, może w innej lokalizacji, ale nie tracimy nadziei!!
Najwspanialsze miejsce na ziemi! Dzięki 💛