Drodzy znajomi, znajomi znajomych i znajomi znajomych znajomych z Facebooka i reala. ;-)

Jak wiecie, choruję na zanik mięśni i obecnie mogę poruszać tylko oczami.

Już połowa maja, za oknami robi się coraz cieplej, dni są coraz dłuższe, przyroda budzi się do życia, a dzieciom już się śni czerwony pasek na zakończenie roku szkolnego. Jednym na świadectwie, innym na d... ;-).

Większość z nas myśli już o wakacjach, odpoczynku i wyjeździe bliższym lub dalszym, a ja chciałbym po prostu wyjechać z domu.

Jak co roku o tym czasie proszę Was o pomoc, żebym mógł się wyrwać z domu, w którym spędzam cały rok. Świat oglądam zza okna, w TV i przez internet.

Jak zawsze mój wyjazd połączony jest z rehabilitacją na turnusie rehabilitacyjnym. Od kilku lat celem moich podróży są Tatry, które kocham i nigdy nie mam ich mało. W tym roku na turnus rehabilitacyjny planuję wyjechać do Zakopanego.

Po takim wyjeździe nabieram sił, fizycznych i psychicznych na kolejny rok walki z chorobą.

Niestety wyjazd to duże koszty. Wraz z dojazdem, zwłaszcza teraz przy obecnych cenach paliwa, to ponad 6 tys. zł.

Mój skromny budżet, z którego część pochłania codzienna rehabilitacja, nie pozwoli mi na opłacenie turnusu.

Dlatego bardzo Was proszę wpłaćcie chociaż złotówkę i poprościę o to Waszych znajomych i rodzinę. Ziarnko do ziarnka i może się udać. :-D

Z góry serdecznie dziękuję za każdy grosik.

Pozdrawiam :-)