id: bs3vdw

Wózek inwalidzki

Wózek inwalidzki

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 159 253 zrzutki i zebrali 1 203 919 276 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Zbieramy na wózek dla Sandry

Sandra urodziła się 03-10-2003 roku. Do stycznia 2005 roku, była zdrowym, roześmianym, szczęśliwym dzieckiem. I nagle zauważyłam, że Sandrunia utyka na lewą nóżkę. Poszliśmy do lekarza rodzinnego, który nie widział nic niepokojącego ale dał nam skierowanie do chirurga. Według chirurga się nie działo i odesłał nas do ortopedy. Jeździmy do niego co dwa tygodnie. Lekarz robił USG bioderek i mówił, że wszystko jest dobrze. Ale nagle Sandra przestała chodzić, nie chciała stanąć na nóżki, przemieszczała się na czworaka. Byliśmy przerażeni, nie wiedzieliśmy co jest naszemu dziecku. Pojechaliśmy prywatnie do ortopedy, który kolejny raz stwierdził, że ortopedycznie nic się nie dzieje. Dostaliśmy kolejne skierowanie. Tym razem do neurologa. To już był kwiecień. Czwarty miesiąc naszego chodzenia od lekarza do lekarza. Neurolog z naszego miejsca zamieszkania wysłał nas do neurologa do Gdańska. Lekarz nie powiedział nam co jest przyczyną takiego zachowania naszej córeczki, ale pierwszy raz nie powiedział, ze wszystko jest dobrze. Zaniepokoił się opadającą nóżką Sandry i skierował ją na Oddział Neurologii Rozwojowej AMG. Na oddział Sandra została przyjęta 01-06-2005 roku. 03-06-2006 Sandra miała wykonany I rezonans magnetyczny. Wykazał on wielkiego guza penetrującego do kanału kręgowego. Świat się zawalił. Sandrę przeniesiono na chemioterapię dziecięcą AMG. Zaczęły się badania. Pobranie szpiku, biopsja i rozpoznanie...Neuroblastoma III stopień. Jeszcze przed pobraniem wycinka Sandra dostała I chemię zapobiegawczą. Potem chemii według protokołu CADO/VP-16+CARBO. Po dwóch cyklach kolejny rezonans. Guz się nie zmniejszył. W październiku 2005 Sandra przeszła I operację. Trwała 7,5 godziny, niestety chirurdzy nie zdołali usunąć całości guza. Po operacji Sandra spędziła 4 dni na OIOM-ie. Potem kolejne chemie i następna próba operacyjnego usunięcia guza. Tym razem z kanału kręgowego. Po tej operacji nastąpiło powikłanie w postaci wycieku płynu mózgowo rdzeniowego. Kolejna operacja. Potem kolejne chemie, badania i Megachemia z przeszczepem autologicznym szpiku kostnego we Wrocławiu. To były ciężkie chwile dla nas, a w szczególności dla Sandry. W lipcu 2006 kolejna operacja. Trwała 6 godzin. Usunięto całość guza, ale był on tak przyczepiony do nerwu udowego, że nie udało się usunąć nowotworu bez uszkodzenia nerwu. Sandra ma niedowład nóżki. Nie może chodzić. Teraz czeka ją radioterapia, leczenie podtrzymujące i rehabilitacja. Rehabilitacja będzie długotrwała i intensywna. Ale jest to jedyna szansa Sandry aby mogła chodzić i żyć jak inne dzieci. Chcielibyśmy dać jej tą szanse ale jest to drogie leczenie, na które nas nie stać. Bardzo prosimy o pomoc dla naszej Córeczki. Przeszła już tak dużo w tak niedługim czasie, a jeszcze tyle przed nia..... Teraz potrzebujemy pieniędzy na wózek inwalidzki który koszt to ponad 6 tys z czego dofinansowanie to tylko 1500 zł . Każda kwota będzie pomocna.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 121

preloader

Komentarze 18

 
2500 znaków