Trzymiesięczny, zagłodzony szczeniak z zaawansowaną babeszjozą i ogromną bolesnością brzucha z gm. GŁOWACZÓW‼️trafił do nas wczorajszego wieczoru😭
Przywiozły Go dwie kobiety szukając dla malucha ratunku.
Miałam dyżur w naszej kociarni i wstyd się przyznać ukryłam się tam sądząc, że sprzątając kotom zagłuszę swoje sumienie. Nie chciałam widzieć szczeniaka bo naprawdę nie mam jak mu pomóc, gdzie umieścić i za co leczyć😭Zbiórki stoją w miejscu, długi w lecznicach rosną, a Ania z Dorotą jadą na oparach własnej wrażliwości z powodu zbyt dużej ilości podopiecznych w Ich DT.
Niestety nie udało się uciec przed wyrzutami sumienia a jak już zobaczyłam tą bidę wciśniętą w pudełko kartonowe umarłam. Ten mały dzieciak stękając z bólu patrzył mi z ogromną pokorą w oczy czekając na wyrok.
Nie wiem kiedy pyskując na podłość całego świata i lekceważenie obowiązków własnych przez gm. GŁOWACZÓW‼️znalazłam się w przychodni weterynaryjnej z małym pod pachą.
Ludzie proszę pomóżcie nam Go uratować. Ma ze trzy miesiące, waży z 5 kg i jest chodzącym szkieletem.
Pionkowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Nr konta: 48 1020 4317 0000 5102 0260 8180

Tytuł: Ostatnia szansa

PayPal: [email protected]

Tel: 606 854 980