Nasz przyjaciel Ikar potrzebuje państwa pomocy. Zdiagnozowano u niego nowotwór pęcherza. Zaczęło się w piątek wieczorem, na spacerze. Zauważyliśmy że nie może oddać moczu. W sobotę pojawił się również problem ze zrobieniem kupy, następnego dnia zostały mu podanie leki rozkurczowe ponieważ nie było żadnej poprawy, po podaniu leków udało mu się oddać mocz, lecz nie mogliśmy się tym długo cieszyć, ponieważ była to chwilowa poprawa, dodatkowo przestał pić i jeść oraz zaczął wymiotować. W poniedziałek stan Ikarka pogorszył się jeszcze bardziej, zaczął krwawić z penisa. Weterynarz po zrobieniu USG, badań krwi, których wstępne wyniki były od razu stwierdził anemię, niedokrwistość, stracił ponad 2mln czerwonych krwinek, kreatynina była w normie, lekarz wykluczył babeszjoze. Miał zrobione cewnikowanie, zleciało bardzo dużo krwi w tym skrzepów. Następnego dnia było już tylko gorzej, dokładniejsze badania krwi niestety wykazały pozytywny wynik na babeszjoze oraz wyniki kreatyniny się pogorszył. USG pęcherza wykazało małe nie patologiczne zmiany na pęcherzu. Zostały mu podane lekarstwa w tym antybiotyk i elektrolity. Niestety dziś już niemalże cały pęcherz jest zajęty zmianami nowotworowymi. Na ten moment jest cewnikowany w domu. Niestety dostał dreszczy i temperatury, jest bardzo osłabiony prawie bez kontaktu.

Nie możemy pogodzić się z diagnozą, nie rozumiemy jak jednego dnia może być w porządku, pęcherz bez patologicznych zmian a drugiego dnia już praktycznie cały pęcherz w zmianach nowotworowych.

Chcieli byśmy podjąć próbę ratowania życia naszego przyjaciela. Niestety nie jesteśmy w stanie w takim czasie zorganizować pieniędzy na jego dalsze badania i leczenie. Niestety trzeba to zrobić jak najszybciej. Chwytamy wszystkiego co możemy. Byli byśmy Bardzo Wdzięczni za każdą złotówkę, która przybliżyła by nas do możliwości ratowania naszego Ikara.

Edit. Klinika w Zgierzu podejmie się ratowania Ikara. Pomóżcie nam ratować Ikara!!!

Profesor z kliniki w Zgierzu podjął decyzję o dalszym leczeniu babeszjozy, powiedział nam że pęcherzem zajmiemy się po wyleczeniu babeszjozy.

Ludziska ! Nasz przyjaciel ma związane ręce... Wiem że to nie człowiek,nie dziecko ...

Ale jest członkiem rodziny ! Potrzebuje pilnej pomocy,lekarzy,prześwietleń,badań USG,kroplówek,cewnikowania codziennie,antybiotyków i wiele więcej co jest ponad siły jego rodziny oddanego człowieka który nie może poddać się bez walki! Tylko jak zawsze ta walka ma swoją cenę.. pomóżcie nam ! 💔Pomóżcie Ikarowi ! 💔