Wyobraź sobie, że nie pamiętasz już, jak to jest być chcianym i kochanym.

Nikt nie świętuje Twoich urodzin.

Nie przychodzi w odwiedziny.

Dni mijają pusto, bez większego już znaczenia.

Smutne, nie?

Witaj w świecie zwierząt zapomnianych, opuszczonych, a dodatkowo – ani ładnych, ani młodych.

Bo starość nie jest piękna, nie biega w kółko, uroczo ganiając własny ogon.

Nie zjada butów, by potem poudawać, że nie słyszy jak pytasz „kto to zrobił?”.

 Nie wciska kufy pod rękę, domagając się uwagi i pieszczoty.

Starość jest samotna i nieszczęśliwa.

Ponura, znudzona i bez większego sensu.

Nie mając zgody na los naszych psich seniorów, od kilku lat uruchamiamy akcję „Przezimuj Staruszka”, podczas której oferujemy częściowe pokrycie kosztów karmy i opieki weterynaryjnej - w zamian za dom tymczasowy na okres zimowy.

Doświadczenie mówi, że troskliwy, zaangażowany opiekun widzi więcej, czuje mocniej, kocha bardziej – może ostatni raz w psim życiu. Upatrujemy głęboki sens w ciepłym legowisku, miski na wyłączność czy długich spacerach.

Dziś jednak idziemy dalej, licząc, że jeszcze więcej psiaków znajdzie swój kąt na mroźne wieczory.

Chcemy zdjąć z domów tymczasowych koszty opieki nad podopiecznymi. Uznajemy, że trud obecności przy chorym zwierzęciu jest wystarczający - nie powinien ciągnąć za sobą żadnych innych obciążeń, a zwłaszcza finansowych.

Dlatego też, w imieniu tych, którzy sami poprosić nie mogą - założyliśmy zrzutkę na finansowanie pobytu seniorów w zimowych domach tymczasowych. Taka refundacja - bez NFZ, ale z Waszą pomocą.

Liczy się każda złotówka, bo jak to mówią - można się najeść nawet małymi łyżeczkami…

Niech każdy senior ma szansę na dom, choć na chwilę…

Nawet tą ostatnią…