id: buu8dg

ONa nie chce jeszcze umierać ! Zakładamy zbiórkę, żeby mogła żyć !

ONa nie chce jeszcze umierać ! Zakładamy zbiórkę, żeby mogła żyć !

Nasi użytkownicy założyli 1 151 984 zrzutki i zebrali 1 196 874 566 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Nie mogliśmy dłużej czekać. Guzy zaczęły się rozpadać i brzydko pachnieć. Opiekunka zabrała Niunię na długi spacer, a potem zawiozła do kliniki Auxillium, gdzie sunia została ponownie zbadana. Rozmawialiśmy długo z weterynarzem. Guzy w płucach są ewidentne, jest ich sporo, ale są małe i nie dają jeszcze objawów. Na ten moment stan ogólny suni jest dobry. Czuje dyskomfort tylko z powodu tych nieszczęsnych rozpadających się guzów listew mlecznych, których nie można zostawić. Mieliśmy dwa wyjścia: albo poddać Niunię eutanazji tu i teraz albo spróbować usunąć tylko te guzy, oszczędzając listwy mleczne tak, żeby ingerencja była jak najmniejsza, dzięki czemu rana powinna się dość szybko zagoić. Weterynarz stwierdziła, że decyzja należy do nas, ale gdyby to był Jej pies, to wybrałaby właśnie drugą opcję. Nie umieliśmy podjąć innej decyzji, nie umieliśmy skazać Niuni na śmierć już teraz. Operacja odbyła się w czwartek popołudniu, przebiegła bez komplikacji, Niunia ładnie się wybudziła. Zostanie w lecznicy kilka dni. Będzie dostawać kroplówki, antybiotyki i środki p/bólowe. Jej stan po operacji oceniony został na dobry. Błagamy los, żeby rana faktycznie szybko się zagoiła !!! Poniżej link do filmiku z Niunią w dobę po operacji. Jest taka kochana !!! Pomóżcie nam dalej walczyć o jej życie !!! ✊✊✊

    https://www.dropbox.com/s/u1havez01cs4qh6/video-1598009962.mp4?dl=0

    

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Nie planowaliśmy brać pod opiekę kolejnego psa. Mamy ich nadmiar w tym niepełnosprawną sunię i kilku nieadopcyjnych seniorów, którzy pewnie zostaną z nami do końca swoich dni. Obiecywaliśmy sobie, że będziemy twardzi i nieugięci, że będziemy myśleć głową, a nie sercem, ale wszystko wzięło w łeb, gdy na naszej drodze stanęła ONa. Gdy zobaczyliśmy, w jakim jest stanie, nie potrafiliśmy przejść obojętnie. Wyeksploatowana, zaniedbana, z monstrualnymi guzami listew mlecznych (jeden z guzów zaczyna się rozpadać) czekała na łańcuchu z dala od ludzkich spojrzeń aż choroba ją pokona. Odchodziłaby powoli, w samotności, upodleniu i bólu. Nie mogliśmy na to pozwolić !


ib7a812a251ded71.jpegNatychmiast zabraliśmy ją do weterynarza. Wyniki badań krwi ma całkiem niezłe, w jamie brzusznej czysto, ale na RTG klatki piersiowej wyszły niestety zmiany.

lb1031ce9e727e7e.jpeg

ha60a5acdf0a736e.jpeg

leec024a93b1a1d7.jpeg


f12c7144a3ac3b73.jpegZmiany nie są duże, na ten moment nie dają żadnych objawów ze strony układu oddechowego, ale odbierają jej szanse na długie życie :( Konsultowaliśmy się jeszcze z dwoma innymi weterynarzami, którzy potwierdzili pierwszą diagnozę :( Wszyscy trzej jednak orzekli, że ogólny stan suni nie kwalifikuje jej do natychmiastowej eutanazji.

W klinice Auxillium zaproponowano nam, żeby odczekać jakieś 2-3 tygodnie i powtórzyć RTG płuc. Jeśli okaże się, że zmiany nie rosną, można usunąć guzy listew mlecznych i podawać preparat homeopatyczny Theranekron D6, który jest stosowany u zwierząt w celu zahamowania rozrostu guzów. Dzięki temu sunia dostanie szansę, żeby choć trochę nacieszyć się normalnym życiem, a gdy przyjdzie pora odejść godnie i bez bólu. Koszt operacji, opieki pooperacyjnej i terapii homeopatycznej to około 2000 zł, których nie mamy :(

eb971a54756c95dc.jpeg

Długo zastanawialiśmy się, co robić, bo staramy się myśleć rozsądnie i jesteśmy przeciwnikami tzw. terapii uporczywej. Jednak patrząc na nią, jak cieszy się odzyskaną wolnością, biega, merda ogonem, przytula się do człowieka, nie potrafimy teraz odebrać jej tego. Nie ma gorączki, chętnie je i pije, wypróżnia się książkowo. Jest kontaktowa, żywotna, ma chęć do zabawy. Chcemy dać jej szansę na życie, być może niezbyt długie, ale dobre życie, którego dotąd nie zaznała. Bo przecież nie liczy się długość życia, ale jakość. Mamy nadzieję, że zgodzicie się z nami i uznacie, że sunia na to zasługuje. Pomóżcie nam jej pomóc 🙏

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 24

GT
Grzegorz Toporek
1 000 zł
AP
Agnieszka P
200 zł
MU
70 zł
LE
Lexa
66 zł
KR
Greta
60 zł
DP
Dorota
50 zł
MG
Osinek i Gocha
50 zł
DI
Dorota i Polcia
50 zł
AA
Zgaga Aga
50 zł
 
Dane ukryte
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!