Przyjaciele,

poznaliście kiedyś Amina, Syryjczyka, który był bohaterem mojego reportażu. Śłedziłem jego losy z kamerą, kiedy zaczęły się silne bombardowania w jego rodzinnym mieście Douma. Potem musieli praktycznie cały czas siedzieć pod ziemią. Ostatecznie udało się Aminowi uciec z Syrii do Turcji. Tam spotkaliśmy się z nim w policyjnym areszcie, bo Amin chciał zapracować na swoje utrzymanie i został przyłapany na pracy na czarno. Teraz zacznie 3 rok studiów - rolnictwo - w Ankarze. Nie może znaleźć pracy, bo studia są w trybie stacjonarnym. Przez wakacje musiał też odbyć bezpłatne praktyki, a poza tym sytuacja na rynku pracy w Turcji, szczególnie dla osób uchodźczych z Syrii jest bardzo trudna. Postanowiliśmy, wspólnie z Małgorzatą Figą-Tomańską, która również wspiera Amina, że chcemy pomóc i zebrać fundusze na opłacenie kosztów jego pobytu w akademiku z wyżywieniem za cały rok i utrzymanie. To nie jest mała kwota, ale jeżeli ktoś jeszcze dołoży swoją część, to łatwiej nam będzie pomóc. W przeliczeniu i małą górką to 5000 zł.

Wrócimy do Was z raportem i rozliczeniami!

Tutaj jest link do reportażu, w którym Amin wziął też udział:

a tutaj nasze zdjęcie, kiedy spotkaliśmy się w Turcji:

Tutaj Amin podczas spotkania z Małgosią Figą-Tomańską.

tutaj Amin w polu, podczas tegorocznych, wakacyjnych praktyk: